Uwaga na plastikowe butelki
Dość częsty obrazek, który można zobaczyć latem, to samochód, a w środku plastikowa butelka z wodą, na którą pada światło słoneczne. Równie często takie butelki leżą obok plażowiczów. Woda w nich robi się ciepła, ale prawdziwe niebezpieczeństwo jest niewidoczne. Butelki plastikowe są zwykle wykonane z tworzywa PET. W zasadzie nie reaguje ono z wodą, ale… No właśnie, diabeł tkwi w szczegółach, a konkretnie w związkach chemicznych wykorzystywanych w procesie polimeryzacji.
Naukowcy z Uniwersytetu Jinan w Guangzhou (Chiny) przeprowadzili badania nad ługowaniem związków chemicznych z butelek PET pod wpływem światła słonecznego oraz ultrafioletu UVA. Wykorzystali do tego typowe techniki analityczne: GC/MS oraz FTIR. Pod lupą znalazła się grupa związków znana jako lotne związki organiczne (LZO). Analizowano ich zawartość w przestrzeni nad powierzchnią wody, przy czym eksperyment trwał 1 albo 7 dni. Wyniki były zatrważające. Okazało się, że niezależnie od tego, czy butelka z wodą zostanie oświetlona światłem słonecznym, czy UVA, z plastiku uwalnia się od kilku do ponad 20 takich związków – od prostych alkanów przez alkohole i aldehydy aż do kwasów. Jest tam też związek kancerogenny – n-heksadekan. Naukowcy sugerują kontynuowanie badań, aby zidentyfikować potencjalne zagrożenia i ewentualnie zmodyfikować procesy produkcji plastiku w celu ich zminimalizowania. Pamiętajmy – butelek jest bardzo dużo, liczby idą w miliardy.