Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Struktura

Cyna i obsydian. To one spełniały sny o potędze

Brązy z Beninu mają niemiecki rodowód? Są na to dowody
Człowiek

Brązy z Beninu mają niemiecki rodowód? Są na to dowody

Niezwykłe figury powstały z przetopionych mosiężnych sztab, używanych przed wiekami jako waluta. Ustalenie, gdzie je wyprodukowano, okazało się kluczem do rozwiązania nurtującej badaczy zagadki.

Dzieliły je tysiące kilometrów i setki lat. A jednak cywilizacje epoki brązu w Europie i imperium Azteków w Ameryce Środkowej rozwijały się dzięki temu samemu: dostępowi do cennych surowców i umiejętności handlu na ogromną skalę. [Artykuł także do słuchania]

Pochodzeniem cyny zajął się zespół naukowców pod kierunkiem R. Alana Williamsa i Benjamina Robertsa z Durham University. Poddał analizom chemicznym i izotopowym próbki sztabek z trzech wraków statków z wybrzeży Izraela datowanych na ok. 1300 r. p.n.e. oraz z późniejszego – z Rochelongue w południowej Francji (ok. 600 r. p.n.e.). Wyniki są jednoznaczne: geologiczne pochodzenie metalu niezbędnego do produkcji brązu to południowo-zachodnia Brytania – konkretnie Kornwalia i Devon. To nie tylko rozwiązuje zagadkę źródeł cyny dla kultur śródziemnomorskich.

Przykłady wyrobów cynowych. Jeśli nie wskazano inaczej, artefakty pochodzą z Royal Cornwall Museum.R. Alan Williams/ArchiwumPrzykłady wyrobów cynowych. Jeśli nie wskazano inaczej, artefakty pochodzą z Royal Cornwall Museum.

Dotychczas sądzono, że społeczności brytyjskie były odizolowane i bierne wobec procesów zachodzących na kontynencie. Tymczasem nawet niewielkie wspólnoty rolnicze z Kornwalii były częścią rozległej sieci handlowej, w której metal transportowano przez Francję, Sardynię, Cypr – aż do portów Lewantu. Szacuje się, że w obiegu znajdowały się dziesiątki ton cyny rocznie, aby zaspokoić potrzeby brązownictwa w całym regionie.

Badacze odwołują się do relacji Pyteasza z Massalii, greckiego podróżnika, który ok. 320 r. p.n.e. opisał Iktis – pływową wyspę u wybrzeży Kornwalii, z której eksportowano cynę. Dzisiejsi archeolodzy podejrzewają, że mogło chodzić o St Michael’s Mount – charakterystyczną wyspę niedaleko Marazion, która podczas odpływu łączy się z lądem. Właśnie tam planowane są kolejne wykopaliska, które mogą dostarczyć kolejnych dowodów na brytyjską rolę w najstarszych globalnych sieciach handlowych.

Po drugiej stronie świata, setki lat później, inny surowiec – obsydian – pełnił podobną funkcję w budowaniu struktur imperium. Nowe badania archeologiczne przeprowadzone przez Tulane University we współpracy z Proyecto Templo Mayor pokazują, jak ogromne znaczenie miał ten wulkaniczny kamień dla cywilizacji Azteków i jak skomplikowaną sieć wymiany musiał zasilać.

Zespół badaczy przeanalizował 788 artefaktów z obsydianu wydobytych z Templo Mayor – najważniejszego sanktuarium w Tenochtitlan, stolicy imperium Azteków. Obsydian był tu używany zarówno do produkcji narzędzi, jak i przedmiotów rytualnych: miniaturowej broni, biżuterii, zdobień posągów. Około 90 proc. badanych przedmiotów wykonano z charakterystycznego, zielonkawego kamienia z pasma górskiego Sierra de Pachuca powiązanego symbolicznie z mitycznym Tollanem, ważnym centrum religijnym.

To jednak nie wszystko. Pozostałe artefakty pochodziły z co najmniej siedmiu innych źródeł – m.in. z Otumby, Tulancingo, Ucareo i El Paraíso – z których nie wszystkie znajdowały się pod kontrolą polityczną Azteków. Oznacza to, że obok podbojów, Aztekowie polegali również na rozwiniętym handlu dalekiego zasięgu. Codzienne narzędzia z mniej prestiżowego obsydianu trafiały na lokalne rynki i były szeroko dostępne dla mieszkańców miasta.

Wykonane z obsydianu artefakty z Tenochtitlan.Mirsa Islas / PTM-INAH/ArchiwumWykonane z obsydianu artefakty z Tenochtitlan.

Co ciekawe, analiza chronologiczna ujawniła, że obsydian z różnych źródeł wykorzystywano w rytuałach we wczesnych fazach istnienia Tenochtitlan (ok. 1375 r.). Po ok. 1430 r. – wraz z konsolidacją władzy i ekspansją imperium – niemal wszystkie artefakty były już wykonane wyłącznie z obsydianu pachuckiego. Sugeruje to nie tylko standardyzację religijną, ale i silną centralizację dostępu do symbolicznego surowca.

Badania przeprowadzono z użyciem przenośnej fluorescencji rentgenowskiej (pXRF), pozwalającej na nieinwazyjne określenie geochemicznego pochodzenia artefaktów. Dzięki temu możliwe było nie tylko zidentyfikowanie źródeł kamienia, ale też prześledzenie zmieniających się strategii politycznych, ekonomicznych i religijnych w sercu azteckiej potęgi.

Oba studia – zarówno to z Kornwalii, jak i z Tenochtitlan – pokazują, że dawne imperia rozwijały się nie tylko dzięki sile militarnej, ale też dzięki subtelnej logistyce, znajomości geografii i zdolności do długodystansowej wymiany. To dzięki takim towarom jak cyna i obsydian możliwe było zbudowanie pałaców, świątyń oraz siły władzy. I to właśnie one, tysiące lat później, mówią najwięcej o tym, jak bardzo połączony był świat naszych przodków.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną