Nierówności społeczne: Produkty medyczne nie powinny wyróżniać koloru skóry i płci pacjentów
Obserwuj nas. Pulsar na Facebooku:
W Sekcji Archeo w Pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.
Stosowanych na co dzień urządzeń nie uznajemy za „stronnicze” pod względem rasy lub płci – a jednak takie bywają. Inżynier elektryk i informatyk Achuta Kadambi dobrze zna ten problem, zarówno z praktyki zawodowej, jak i prywatnie. Kadambi ma dosyć ciemną karnację i czasami nie jest w stanie uruchomić bezdotykowego kranu lub dozownika mydła, bo wykrywają światło odbijające się od skóry.
Urządzenia medyczne również mogą być stronnicze – na problem ten, podobnie jak na wiele innych nierówności wpływających na zdrowie, zwrócono uwagę podczas pandemii COVID-19. W artykule opublikowanym ostatnio w „Science” Kadambi, który jest adiunktem w Samueli School of Engineering na University of California w Los Angeles, omawia trzy aspekty tego zagadnienia, a także sugeruje kilka rozwiązań. Jego zdaniem bezstronność powinna stanowić jedno z kryteriów, jakie uwzględnia się w ocenie nowych technik.
Kadambi wskazuje, że pierwszym problemem jest „stronniczość fizyczna”, wbudowana w mechanikę urządzenia. Drugim „stronniczość obliczeniowa”, ukryta w oprogramowaniu lub w danych wykorzystanych do opracowania narzędzia. Wreszcie jest też „stronniczość interpretacyjna” związana nie z urządzeniem, ale z jego użytkownikiem. Ujawnia się wtedy, kiedy lekarze stosują nieobiektywne standardy interpretacji wyników – co stanowi alarmująco częstą praktykę. „Stronniczość ma wiele wymiarów – mówi Kadambi. – Jeśli zrozumiemy, jakie są jej źródła, będziemy potrafili ją eliminować”.
Stronniczość fizyczna stała się głośna w grudniu, kiedy badanie przeprowadzone na University of Michigan wykazało, że pulsoksymetry – wykorzystujące światło przenikające przez skórę i tkanki do pomiaru poziomu tlenu we krwi – trzykrotnie częściej nie wykrywają niskiego poziomu tlenu we krwi pacjentów czarnoskórych w porównaniu z pacjentami białymi. Inne urządzenia także miewają podobny feler. Zdalna pletyzmografia – nowa technika, pozwalająca mierzyć częstość pracy serca na podstawie analizy transmisji lub nagrania wideo – gorzej sprawdza się w przypadku osób ras innych niż biała, kiedy jest zaprogramowana na wykrywanie zmian zarumienienia skóry. Kadambi mówi, że „istnieją przecież inne sposoby pozyskiwania sygnału”. Zespół z Massachusetts Institute of Technology skonstruował na przykład zdalny pletyzmograf, który w momencie uderzenia serca rejestruje niewielkie ruchy głowy. Kadambi i pracownicy jego laboratorium wypróbowują też inne możliwości, w tym analizowanie obrazu wideo nie z użyciem światła widzialnego, ale podczerwieni.
Stronniczość obliczeniowa może wkradać się do technik medycznych wtedy, kiedy są one testowane głównie na jednorodnych grupach pacjentów – najczęściej na białych mężczyznach. Na przykład system sztucznej inteligencji, wykorzystywany do analizy zdjęć rentgenowskich i rozpoznawania 14 różnych chorób płuc i klatki piersiowej, gorzej sprawdzał się w przypadku kobiet, jeśli był uczony na podstawie badań mężczyzn – co wykazała w 2020 roku analiza przeprowadzona przez zespół naukowców z Argentyny. Uczenie systemu z wykorzystaniem próby wyrównanej pod względem płci dawało ogółem najlepsze wyniki, bez istotnego pogorszenia dokładności diagnozy u mężczyzn. Kadambi podejrzewa, że może to by efekt tzw. randomizacji domeny – zwiększenie różnorodności danych, na których podstawie przeprowadza się uczenie, poprawia skuteczność.
Eliminacja stronniczości obliczeniowej oznacza konieczność rekrutacji do testów produktów medycznych osób z różnych populacji. Rekrutacja taka byłaby łatwiejsza, gdyby same zespoły badawcze były bardziej różnorodne, zauważa Rachel Hardeman, specjalistka zdrowia publicznego z University of Minnesota, która bada zdrowie reprodukcyjne i równość rasową. „Dla kogoś, kto w przeszłości utracił zaufanie do eksperymentów medycznych, brak wśród osób, które przy nich pracują, podobnych mu ludzi, to kolejny sygnał, że to wszystko nie jest dla niego” – mówi.
Prócz zwiększania różnorodności wśród badaczy Hardeman postuluje też obowiązkowe szkolenie personelu medycznego w zakresie wpływu rasizmu na zdrowie. Ten krok może także pomóc w powstrzymywaniu praktyk prowadzących do stronniczości interpretacyjnej. Hardeman zauważa, że w tym kierunku podąża Kalifornia, gdzie zgodnie z prawem obowiązującym od 2020 roku personel pracujący z ciężarnymi kobietami i noworodkami musi przejść program szkoleniowy (opracowany przez Hardeman) ukierunkowany na zniwelowanie różnic rasowych w umieralności matek i niemowląt.
Aby przekaz ten dotarł także do inżynierów, Kadambi proponuje kolejny przepis: konieczność zamieszczania w publikacjach dotyczących nowych urządzeń medycznych „oświadczenia dotyczącego bezstronności”, wskazującego na ich skuteczność w różnych populacjach. Informacji takiej mogłyby wymagać redakcje czasopism i organizatorzy konferencji, podobnie jak oświadczeń dotyczących konfliktu interesów.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża wyselekcjonowane badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.