Reklama
Shutterstock
Zdrowie

Europa zakończy epidemię AIDS? Na razie się na to nie zapowiada

Szczepionki mRNA przeciwko HIV: możliwy przełom
Zdrowie

Szczepionki mRNA przeciwko HIV: możliwy przełom

Rewolucyjne podejście naukowców do opracowania szczepionki przeciw AIDS owocuje realną możliwością zwalczania wirusa, który powoduje tę chorobę.

Najnowszy raport wskazuje, że jest jeszcze wiele do zrobienia w kwestii profilaktyki i diagnostyki. Szkoda, bo wczesne wykrycie HIV daje szanse na niemal całkowite wyeliminowanie wiriemii.

Dokładnie 10 lat temu Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła Agendę na rzecz Zrównoważonego Rozwoju. Zdefiniowano w niej m.in. cel trzeci, który odnosi się do „zapewnienia wszystkim ludziom w każdym wieku zdrowego życia”. Jednym z założeń było tu „zakończenie epidemii AIDS do 2030 r.”. Z najnowszego, opublikowanego kilka dni temu, raportu wynika, że szanse na pełen sukces są, niestety, niewielkie. Sprawozdanie z aktualnych statystyk zostało przygotowane przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz Biuro Regionalne WHO dla Europy.

Organizacje te podkreślają, że ponad połowa diagnoz HIV jest obecnie stawiana zbyt późno, by zapewnić zakażonym osobom najskuteczniejsze leczenie. Zwracają również uwagę na to, że w Europie wykonuje się za mało testów, więc statystyki dotyczące zachorowań mogą być znacznie zaniżone. To sprawia złudne wrażenie, że problem zaczyna być rozwiązywany. W 2024 r. rozpoznano wprawdzie mniej przypadków HIV niż w roku poprzednim, ale wiele przesłanek wskazuje, że mamy tu do czynienia z tzw. cichą epidemią. Według ECDC i WHO, duża część osób nie wie, że jest nosicielami.

Z analiz przeprowadzonych przez te organizacje wynika, że najwięcej późnych diagnoz stawia się obecnie u heteroseksualnych mężczyzn, osób zażywających dożylne substancje psychoaktywne oraz u migrantów. Pierwsza grupa najrzadziej się bada, przez co najpóźniej dowiaduje się o infekcji. Druga – w niewystarczającym stopniu korzysta z higienicznego, jednorazowego sprzętu do iniekcji. Ostatnia grupa ma natomiast ograniczony dostęp do szybkich, łatwych testów.

ECDC i WHO apelują o pilne działania likwidujące lukę diagnostyczną. Czyli o zapewnienie lepszego dostępu do badań, w tym do tzw. autotestów, które można wykonać samodzielnie. Organizacje podkreślają też konieczność prowadzenia kampanii społecznych normalizujących praktykę regularnego testowania w kierunku HIV. Jest to tym bardziej istotne, że – jak wynika ze statystyk opublikowanych niedawno w „PLOS Medicine” – obecnie można korzystać z leczenia o bezprecedensowej skuteczności. Mimo to brakuje globalnej mobilizacji i wielopoziomowej współpracy rządów, przez co wielu ludzi nie otrzymuje odpowiedniej terapii w porę.

Szybka diagnoza umożliwia nie tylko prowadzenie normalnego życia. Daje również ogromne szanse na zredukowanie poziomu wirusa we krwi do takiego stopnia, że staje się on niewykrywalny w testach. Osoby z takimi wynikami nie przekazują już patogenu partnerom seksualnym. Jak podaje UNAIDS (Wspólny Program Narodów Zjednoczonych Zwalczania HIV i AIDS): „dowody jednoznacznie wskazują, że osoby zakażone wirusem HIV, u których poziom wiremii jest niewykrywalny, nie mogą przenosić wirusa drogą płciową”.

||/||


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama