Shutterstock
Zdrowie

62-letniemu mężczyźnie przeszczepiono nerkę świni

Dar życia
Zdrowie

Dar życia

Postępy w technice transplantacyjnej ratują życie. Jednak nadal bardzo brakuje narządów, dlatego lekarze próbują pozyskiwać je od innych gatunków

Zwierzę człowiekowi dawcą
Zdrowie

Zwierzę człowiekowi dawcą

Jak długo może bić świńskie serce w piersi człowieka? I czy tego rodzaju transplantacje to właściwy krok, by uzupełniać niedobór ludzkich narządów?

Narząd zaczął produkować mocz wkrótce po czterogodzinnej operacji, pacjent ma opuścić szpital za kilka dni. Czy to milowy krok w ksenotransplantacjach?

Każdy przeszczep zwierzęcego organu do ludzkiego ciała rozpala emocje, bo przy deficycie naturalnych narządów do przeszczepień – serc, nerek, wątrób, trzustek i płuc – dalszy rozwój transplantologii nie będzie możliwy bez nowych źródeł ich pozyskiwania. A ssaki mogłyby sprawdzić się w tej roli bardzo dobrze. Od 27 lat obowiązuje – ze względów etycznych – moratorium na pobieranie narządów od naszych najbliższych pobratymców, np. szympansów i pawianów, więc trzeba szukać gatunków zwierząt, których organy swoją wielkością i funkcjonalnością najbardziej przypominają ludzkie. Świnie to ssaki, ale jednak nie naczelne – i chociaż wykorzystywanie ich jako rezerwuaru narządów do transplantacji również budzi sprzeciw organizacji humanitarnych, ich serca oraz nerki dopasowane są rozmiarami do ludzkich. A z obecnością specyficznych antygenów na komórkach (które wywołują ryzyko odrzutu) umie już sobie poradzić współczesna biotechnologia i genetyka.

I tak też było w przypadku nerki świni, którą wykorzystano do przeszczepienia w Massachusetts General Hospital w Bostonie. Zwierzę pochodziło ze specjalnej hodowli. Firma biotechnologiczna eGenesis usunęła trzy geny zaangażowane w potencjalne odrzucenie narządu, a ich miejsce wstawiła siedem ludzkich, aby zwiększyć kompatybilność. Jednocześnie inaktywowano świńskie retrowirusy, którymi mógłby śmiertelnie zakazić się biorca.

Gdy w 2022 r. zespół kardiochirurgów z University of Maryland w Baltimore przeszczepił człowiekowi świńskie serce, było ono w ten sam sposób przygotowane, a i tak pacjent zmarł po dwóch miesiącach (był to jednak jak dotychczas rekord długości przeżycia ze zwierzęcym, w pełni autonomicznym, narządem w klatce piersiowej). Świńskie nerki przeszczepiano do tej pory eksperymentalnie, ludziom w stanie śmierci mózgowej – ostatnie tego typu zabiegi odbyły się jesienią 2021 r. w NYU Langone Health w Nowym Jorku i University of Alabama w Birmingham.

Teraz świńska nerka pierwszy raz podjęła pracę w organizmie żyjącego człowieka. I wszyscy są tym podekscytowani, bo ciężko schorowany jej biorca – 62-letni Richard Slayman, który od dawna cierpi na cukrzycę, nadciśnienie oraz niewydolność serca, a od 6 lat był dializowany – nie miał szans na otrzymanie ludzkiej nerki w ciągu najbliższych 5 lat. Już raz otrzymał taki przeszczep, jednak po 5 latach nastąpił odrzut, a gdy powrócił do dializ, doszło do na tyle dużych komplikacji, że ostatnie miesiące musiał być hospitalizowany.

Świńska nerka, którą przeszczepiono mu w miniony weekend, zaczęła produkować mocz wkrótce po czterogodzinnej operacji. Mierzone parametry – kreatynina, białko, cukier – są jak dotychczas w normie, więc jak zapowiedzieli lekarze na łamach „The New York Times”, zamierzają wypisać pacjenta do domu już w najbliższych dniach.

Procedura została przeprowadzona zgodnie z protokołem Food and Drug Administration (Agencji ds. Żywności i Leków), uwzględniającym kwestie techniczne i etyczne. Chodziło bowiem o spełnienie warunku, by tego rodzaju eksperymentalny zabieg wykonać u pacjenta z chorobą zagrażającą życiu, który może skorzystać z niezatwierdzonego leczenia tylko dlatego, że żadna inna dostępna metoda nie dawałaby gwarancji przeżycia. W ramach leczenia – na mocy wspomnianego protokołu – zastosowano również nowatorskie i eksperymentalne leki, które hamują aktywność układu odpornościowego, by ograniczyć do minimum ryzyko odrzucenia przeszczepu.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną