Pulsar - najnowsze badania naukowe. Pulsar - najnowsze badania naukowe. Shutterstock
Zdrowie

Światło: włącza lek, wyłącza ból

Da się wyprodukować pochodne stosowanych już leków tak, aby działały one tylko lokalnie – stwierdzili hiszpańscy badacze. Pierwsze testy na zwierzętach wypadły obiecująco.

Fotofarmakologia jest jedną z nowszych i zarazem najbardziej obiecujących dziedzin medycyny. Łączy w sobie fotochemię, farmakologię oraz indywidualne, celowane podejście terapeutyczne. Jaka jest zasada działania substancji wykazujących aktywność fotofarmakologiczną? Pacjent przyjmuje lek, który nie wywołuje żadnego efektu fizjologicznego. W zależności od drogi podania oraz dystrybucji (czyli procesów, które decydują o tym, w jaki sposób poszczególne substancje „podróżują” po ciele), preparat ten wysyca odpowiednie tkanki i systemy – np. skórę, układ oddechowy albo układ nerwowy. Substancja jest obecna w danym narządzie, ale zaczyna działać dopiero gdy oświetli się ją światłem. Pod jego wpływem przechodzi bowiem z jednej formy chemicznej do innej – aktywnej fizjologicznie.

Jakie są potencjalne korzyści z takiego oddziaływania? Przede wszystkim, lek działa tylko tam, gdzie ma działać i wtedy, kiedy pacjent tego potrzebuje. W innych lokalizacjach ustroju pozostaje nieaktywną substancją – jego obecność nie wiąże się więc ani z efektem terapeutycznym, ani też z toksycznym.

Uczeni z hiszpańskiego Institute for Bioengineering of Catalonia postanowili sprawdzić, czy to nowatorskie podejście farmakologiczne mogłoby znaleźć zastosowanie u pacjentów z bólem neuropatycznym. Doświadczają go osoby, u których doszło do uszkodzenia albo degeneracji nerwów, np. w przebiegu cukrzycy (neuropatia cukrzycowa), przebytego zabiegu chirurgicznego (neuropatia pozabiegowa), po wypadkach czy w przebiegu patologii o niesprecyzowanej patogenezie, jak chociażby w rwie kulszowej. Jest on często trudny do leczenia, a jego przebieg ma niejednokrotnie chroniczny charakter. Dlatego u pacjentów stosuje się zwykle silne leki przeciwbólowe. Tam, gdzie nie pomaga nic innego, również opioidy. Ich używanie jest jednak kontrowersyjne: skuteczność tych leków pozostawia wiele do życzenia, a wiążą się one z wieloma działaniami niepożądanymi i prowadzą do uzależnienia.

Zdaniem autorów projektu „Phototheraport” (łączącego 8 ośrodków naukowych z 4 krajów), leczenie fotofarmakologiczne mogłoby stanowić efektywną alternatywę dla dotychczasowych terapii. W pierwszej kolejności uczeni wzięli pod lupę karbamazepinę. Jest to substancja, która już teraz jest stosowana, np. w leczeniu padaczki. To duży plus, ponieważ proces rozwoju leku, który został już dopuszczony do użycia w innym zastosowaniu, jest znacznie prostszy i krótszy, niż odkrywanie i rozwijanie zupełnie nowej substancji (czyli np. takiej, której bezpieczeństwa u ludzi w ogóle jeszcze nie analizowano).

Badacze uzyskali dwie pochodne karbamazepiny. Każda pozostaje nieaktywna fizjologicznie po podaniu do ustroju (np. w iniekcji lub doustnie). Dopiero pod wpływem światła wywiera działanie terapeutyczne: hamuje sygnały nerwowe (w tym te odpowiedzialne za odczuwanie bólu). Efekt jest lokalny i może być aktywowany precyzyjną długością fali świetlnej (np. tylko światłem o kolorze bursztynowym – jak zrobiono to w tych badaniach). To oznacza, że pacjent może w wybranym przez siebie momencie oświetlić np. kończynę czy konkretny odcinek kręgosłupa. W tym miejscu lek zadziała hamująco na przewodnictwo nerwowe, ale jednocześnie nie doprowadzi do uzyskanie efektów ośrodkowych. Czyli „wytłumienie” neurologiczne nie będzie dotyczyło mózgu.

Te badania są na wczesnym etapie. Uczeni dowiedli, że da się wyprodukować pochodne stosowanych już leków tak, aby działały one tylko lokalnie – po skierowaniu na ciało wiązki światła. Przeprowadzili też pierwsze testy na zwierzętach, które wypadły bardzo obiecująco. Naukowcy zwrócili też uwagę, że różne długości światła mają różną zdolność do przenikania przez tkanki (np. światło podczerwone penetruje znacznie głębiej, niż światło białe). Dlatego wiązkę można dopasować konkretnie do potrzeb pacjenta.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną