Reklama
Shutterstock
Zdrowie

Dieta planetarna to przepis na dłuższe i zdrowsze życie? Być może

Dieta keto – zdrowa czy niezdrowa? Rozstrzygnięcia nadal nie ma
Człowiek

Dieta keto – zdrowa czy niezdrowa? Rozstrzygnięcia nadal nie ma

Uczeni z University of Utah postanowili rozwiać największą wątpliwość związaną z żywieniem niskowęglowodanowym. Badania, które w tym celu przeprowadzili, pozostawiają jednak wiele do życzenia.

Żeby nie połknąć muchy. Krótka historia wegetarianizmu
Człowiek

Żeby nie połknąć muchy. Krótka historia wegetarianizmu

Osoby, które nie jedzą mięsa, kojarzymy z wrażliwością i miłością do zwierząt. Najnowsze badania sugerują jednak, że ich wybór miewa – i miewał – zupełnie inne przyczyny. [Artykuł także do słuchania]

Analiza danych medycznych prawie 3,5 mln ludzi potwierdziła korzystny wpływ Planetary Health Diet na kondycję człowieka. Uzyskane wyniki budzą jednak pewne wątpliwości.

W 2019 r. międzynarodowa komisja EAT-Lancet – w skład której weszło 37 ekspertów z 16 krajów reprezentujących różne dziedziny nauki – przedstawiła koncepcję tzw. diety planetarnej (Planetary Health Diet, PHD). Miała ona pomóc zmniejszyć dwa palące problemy: emisje gazów cieplarnianych pochodzące z produkcji żywności oraz epidemię chorób cywilizacyjnych. Założenia PHD są takie, że połowę spożywanego jedzenia (chodzi o liczbę kalorii) powinny stanowić różnokolorowe warzywa i owoce, a połowę przede wszystkim pełne ziarna, białka roślinne oraz tłuszcze nienasycone, z „niewielkimi” ilościami mięsa i nabiału. Na przykład tygodniowo można zjeść jednego burgera wołowego (ok. 100 g), dwie porcje ryby (ok. 200 g), a resztę białka czerpać głównie z roślin strączkowych i orzechów.

Grupa chińskich naukowców postanowiła sprawdzić, czy dieta ta rzeczywiście spełnia obietnice dotyczące zdrowia. W tym celu przeanalizowała dane z dwóch ogromnych projektów: amerykańskiego NHANES obejmującego prawie 43 tys. osób obserwowanych przez średnio 9 lat oraz brytyjskiego UK Biobank z ponad 125 tys. uczestnikami śledzonymi przez 12 lat. Dodatkowo przeprowadziła metaanalizę 37 wcześniejszych badań z udziałem ponad 3,2 mln ludzi.

Okazało się, że osoby, które w największym stopniu przestrzegały PHD, miały o 21 proc. niższe ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny w porównaniu z tymi, których dieta najmniej przypominała zalecenia EAT-Lancet. W brytyjskiej grupie zaobserwowano także znaczące zmniejszenie ryzyka zgonu z powodu nowotworów (o 16 proc.) oraz chorób układu oddechowego (aż o 61 proc.). Ponadto przestrzeganie PHD wiązało się ze zmniejszeniem względnego ryzyka zachorowania na raka jelita grubego o 13 proc., raka płuc o 32 proc., chorób sercowo-naczyniowych o 17 proc., udaru mózgu o 16 proc. oraz cukrzycy typu 2 o 26 proc. Co istotne, związek między dietą a redukcją ryzyka był liniowy – im bardziej ktoś zbliżał się do zaleceń PHD, tym większe korzyści zdrowotne mógł odnosić.


Przy tego typu analizach warto jednak pamiętać o ich istotnych ograniczeniach, o których zresztą wspominają autorzy pracy z „Science Advances”. Dane pochodzą bowiem z badań obserwacyjnych, które pokazują korelacje, ale nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie związku przyczynowo-skutkowego. Ponadto informacje na temat diety zbierano tylko na początku obserwacji, a później jedynie monitorowano stan zdrowia. Tymczasem nawyki żywieniowe mogły się zmienić na przestrzeni lat. Z kolei uczestnicy UK Biobank pochodzili z bardziej zamożnych środowisk i prowadzili zdrowszy tryb życia niż średnia brytyjskiej populacji, co może ograniczać możliwość uogólnienia wyników.

Poza tym przedstawione procentowe spadki dotyczą tzw. ryzyka względnego. A ono może być mocno mylące. Redukcja np. 20 proc. brzmi bardzo optymistycznie, jednak jej realny wpływ zależy od ryzyka bezwzględnego (wyjściowego) danej osoby. Przykładowo, jeśli ryzyko zachorowania na konkretną chorobę u kogoś wynosi zaledwie 1 proc., to 20-procentowa redukcja ryzyka względnego obniży je do 0,8 proc. Rzeczywista korzyść (zmiana bezwzględna) to więc zaledwie 0,2 punktu procentowego. Zrozumienie tej różnicy jest kluczowe dla właściwej interpretacji wyników.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama