Godfrey Harold Hardy: Piąty matematyk świata
Obserwuj nas. Pulsar na Facebooku:
W Sekcji Archeo w Pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.
Urodził się w 1877 roku w miejscowości Cranleigh w hrabstwie Surrey. Jego rodzice, Isaac i Sophia, byli skromnymi nauczycielami. Hardy od najwcześniejszych lat przejawiał wielki talent do matematyki. Mając dwa lata, zapisywał już liczby od jedynki do miliona. Był jednak uzdolniony we wszystkich przedmiotach, toteż w szkole w Cranleigh brylował, zdobywając liczne nagrody. Już wtedy ujawniła się jego chorobliwa nieśmiałość. Ponieważ ciężko znosił publiczne odbieranie nagród, zaczął specjalnie czasem udzielać błędnych odpowiedzi, żeby tylko uniknąć wyróżnień i związanego z nimi stresu.
Dzięki doskonałym wynikom w nauce Hardy zdobył specjalne stypendium jednej z najlepszych prywatnych szkół z internatem w niedalekim Winchesterze. Spędził więc tam sześć lat, ale miał do władz placówki osobliwą pretensję, gdyż nie było tam boiska do krykieta, na którym można by trenować. Trzeba tu wyjaśnić, że ta gra, niesłychanie popularna w Anglii i w większości krajów wchodzących wcześniej w skład Imperium Brytyjskiego, traktowana jest przez niektórych niemal jak religia i stanowiła obsesję Hardy’ego. Sam nie był zawodnikiem, ale pasjonował się tym sportem, studiował wyniki i historię rozgrywek, a ponadto w trakcie spotkań urządzał nowym znajomym zwykle testy ze znajomości krykieta. Często wynik testu decydował o tym, czy dopuszczał daną osobę do kręgu swych przyjaciół.
Po ukończeniu szkoły w Winchesterze Hardy stał się studentem Trinity College w Cambridge. Tam jego talent matematyczny rozwinął się w pełni. W organizowanych wówczas prestiżowych egzaminach, tzw. Tripos, zajął czołowe miejsce. W 1901 roku uzyskał dyplom ukończenia studiów, nie starał się jednak o doktorat, bo wtedy w Anglii jeszcze nie sądzono, że ten stopień może być do czegoś przydatny.
Po zdobyciu wysoko cenionej Nagrody Smitha Hardy objął pozycję „fellow” w Cambridge. Zapewniało mu to mieszkanie z utrzymaniem i brak jakichkolwiek problemów życiowych, więc od tej pory mógł się poświęcić wyłącznie matematyce.
Wynikiem trwającej kilkadziesiąt lat współpracy Hardy’ego z innym wybitnym matematykiem z Cambridge, Johnem Littlewoodem, jest ponad 100 prac poświęconych głównie teorii liczb i analizie matematycznej. Ich autorzy porozumiewali się ze sobą przy użyciu pocztówek i telegramów, które adresowali Drogi H i Drogi L, i nigdy nie zwracali się do siebie po imieniu. Do osobliwych cech Hardy’ego należało zamiłowanie do kaligrafii. To on zawsze przepisywał na czysto wspólne z Littlewoodem prace, czynił to przy tym na najlepszym i najdroższym papierze.
Hardy był chorobliwie podejrzliwy w stosunku do wszelkich urządzeń mechanicznych. Nie używał zegarka, nie korzystał z telefonu i nie znosił nawet bliskości tych aparatów. Nie miał w domu luster, nawet lusterka do golenia, a jeśli musiał w podróżach zamieszkać w hotelu, to natychmiast zasłaniał znajdujące się w pokoju zwierciadła ręcznikiem. Panicznie bał się fotografowania, toteż istnieje tylko kilka zachowanych jego zdjęć. Uwielbiał koty, ale nienawidził psów. Littlewood zapytany o to, jaki jest jego stały współpracownik, odpowiedział: Każdy człowiek jest wyjątkowy, ale niektórzy są bardziej wyjątkowi.
Hardy był drobnym, szczupłym, przystojnym mężczyzną o przenikliwych czarnych oczach. Nigdy się nie ożenił. Littlewood powiedział, że jest on „niepraktykującym homoseksualistą”.
Był obsesyjnie przekonany, że Bóg jest jego osobistym wrogiem i zrobi wszystko, żeby mu uprzykrzyć życie. Na mecze ukochanego krykieta zawsze zabierał parasol na wypadek, gdyby Bogu akurat zechciało się wywołać ulewny deszcz, żeby mu zepsuć przyjemność oglądania zawodów.
W 1939 roku życie Hardy’ego uległo dramatycznej zmianie. Zachorował na zakrzepicę naczyń wieńcowych. Wyzdrowiał, ale wpadł w głęboką depresję. W 1940 roku napisał krótką książkę „A mathematician’s apology”, która stanowiła swego rodzaju rozliczenie z życiem i testament uczonego. Polski jej przekład, pod tytułem „Apologia matematyka”, został wydany w 1997 roku, z obszerną przedmową, którą napisał jego przyjaciel, znany pisarz angielski Charles Percy Snow.
Nigdy nie zrobiłem nic „przydatnego”. Żadne z moich odkryć w najmniejszym stopniu nie wpływa (i nie zanosi się na to, by wpłynęło) – dobrze lub źle, pośrednio lub bezpośrednio – na urok naszego świata. Pomogłem wyszkolić innych matematyków, ale byli to matematycy mojego pokroju, a ich praca, na tyle przynajmniej, na ile im w tym pomogłem, była równie nieprzydatna jak moja…
Hardy zmarł w Cambridge 1 grudnia 1947 roku. Kilka dni przed śmiercią powiedział swej siostrze: Gdybym wiedział, że dziś umrę, chciałbym przedtem wysłuchać wyników rozgrywek krykieta.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża wyselekcjonowane badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.