Człowiek

Dwujęzyczny napęd

Używanie drugiego języka działa korzystnie na rozwój umysłowy dzieci z ubogich rodzin.

W Sekcji Archeo w Pulsarze prezentujemy archiwalne teksty ze „Świata Nauki” i „Wiedzy i Życia”. Wciąż aktualne, intrygujące i inspirujące.


Dzieci z rodzin o niskich dochodach wypadają gorzej niż ich bogatsi rówieśnicy w testach umiejętności poznawczych i innych sprawdzianach oceniających postępy szkolne – dowodzą kolejne badania. Przybywa dowodów, że skutecznym sposobem rozwiązania tego problemu może być nauka języka obcego.

W analizie opublikowanej w styczniowym numerze czasopisma Child Development (2018) naukowcy z Singapurskiego Uniwersytetu Zarządzania sięgnęli po dane demograficzne oraz wyniki testów oceniających umiejętności poznawcze 18 tys. przedszkolaków i pierwszoklasistów z USA. Tak, jak się spodziewali, dzieci pochodzące z rodzin o niskim statusie społeczno-ekonomicznym (mierzonym za pomocą takich kryteriów, jak poziom dochodów, zawód rodziców i ich wykształcenie) zdobyły mniej punktów w testach kognitywnych. Jednak grupa ta nie była jednorodna – okazało się, że dzieci, które w domu posługują się drugim językiem, wypadały lepiej niż dzieci monolingwalne.

Dowody na istnienie „przewagi bilingwalnej” – wedle tej hipotezy mówienie więcej niż jednym językiem poprawia rozmaite cechy mentalne, takie jak koncentracja czy też sprawne przechodzenie od jednego zadania do następnego – są niejednoznaczne. Większość takich badań wykonywano bowiem w warunkach laboratoryjnych, w których udział brało najwyżej kilkadziesiąt osób pochodzących zwykle z rodzin o średnich i wysokich dochodach.

Andree Hartanto, doktorant z singapurskiej uczelni i główny autor nowych badań, zwraca uwagę, że udało mu się zgromadzić dane dotyczące osiągnięć wielu tysięcy dzieci, a uzyskana próbka jest reprezentatywna dla populacji nieletnich mieszkańców USA. To największe do tej pory badania dotyczące przewagi bilingwalnej, dlatego – jak podkreśla Hartanto – pozwalają one znacznie dokładniej, w porównaniu z dotychczasowymi badaniami, uchwycić różnice społeczno-ekonomiczne. Co ważne, analiza uwzględnia jeszcze jedno ważne kryterium z realnego świata: opinię nauczyciela.

Sięgnięcie po tak duży zasób danych „oznacza przełom” w badaniach nad dwujęzycznością – uważa Andoni Dunabeitia, profesor Uniwersytetu Nebrija w Madrycie, który nie brał udział w projekcie. Dunabeitia zwraca jednak uwagę, że w danych zebranych przez Hartanta brakuje wielu istotnych detali, na przykład, informacji o tym, kiedy dzieci poznały drugi język i jak często go używają. Hartanto zgadza się, że bez takich danych rzeczywiście trudno jest ustalić, w jaki dokładnie sposób bycie dwujęzycznym może poprawić umiejętności poznawcze.

Tymczasem Kenneth Paap, psycholog z San Francisco State University, zauważa, że także inne czynniki mogą być odpowiedzialne za lepsze wyniki testów poznawczych wśród dzieci bilingwalnych. Na przykład, w tej grupie może być więcej dzieci imigrantów. Paap przytacza przykład badań epidemiologicznych, które ujawniły zjawisko nazwane „efektem zdrowego imigranta”, a polegające na tym, że imigranci cieszą się zazwyczaj lepszym zdrowiem i mają niższe wskaźniki śmiertelności niż krajowcy. Ta przewaga, zdaniem badacza, może też dotyczyć zdolności poznawczych.

Hartanto zgadza się, że potrzeba więcej czasu i pracy, aby rozpoznać złożone zależności pomiędzy bilingwalnością, statusem społeczno-ekonomicznym i rozwojem umysłowym. Nowe analizy, konkluduje, „pokazują, że nie ma prostych odpowiedzi, w stylu tak lub nie, na pytanie o to, czy istnieje coś takiego jak bilingwalna przewaga kognitywna”.


Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Świat Nauki 7.2018 (300323) z dnia 01.07.2018; Skaner; s. 12

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną