Shutterstock
Człowiek

„Skowronek” czy „sowa” – kto jest bardziej zadowolony z życia

Temu tematowi poświęcili swoje badania psychologowie z Uniwersytetu Warszawskiego. Wyniki są zaskakujące.

To ewenement, jeśli artykuł w amerykańskim czasopiśmie naukowym rozpoczyna się od zacytowania – w dodatku w oryginale – polskiego powiedzenia: „kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje”. Pasuje ono bowiem jak ulał do wyników uzyskanych przez troje psychologów z Wydziału Psychologii UW: Joanna Gorgol, Paweł Łowicki i Maciej Stolarski.

Ich artykuł w PLOS ONE dotyczy chronotypów ludzi, czyli preferencji dotyczących aktywności w ciągu doby. Najczęściej w tym kontekście można się spotkać z podziałem na dwie kategorie: „sów” i „skowronków”, choć większość populacji mieści się pomiędzy tymi skrajnościami.

Co odróżnia kładących się spać i wstających wcześnie od aktywnych do nocy i budzących się późno? Z dotychczasowych badań wynika, po pierwsze, że „skowronki” są (średnio) bardziej zadowolone ze swojego życia, co może być spowodowane ich lepszym i dłuższym snem lub bardziej satysfakcjonującymi osiągnięciami w edukacji. Po drugie – że poranne wstawanie wiąże się z większą sumiennością, która jest uznawana za silny predyktor zadowolenia z życia oraz zdrowia psychicznego. Jej wysoki poziom w okresie dojrzewania jest także czynnikiem pozwalającym na przewidywanie większego zaangażowania religijnego we wczesnej dorosłości. I właśnie tą kwestią zainteresowali się badacze z UW.

W ich badaniu wzięło udział ponad 1200 Polaków w wieku od 18 do 71 lat. Za pomocą kwestionariuszy sprawdzono ich chronotypy, poziom religijności, poczucia satysfakcji z życia oraz cechy osobowości (z tzw. Wielkiej Piątki). I ponownie okazało się, że „poranność” koreluje z większym poczuciem zadowolenia, co z kolei statystycznie wiąże się z wyższym poziomem sumienności. Nowa w wynikach była zaś większa religijność „skowronków”.

Na tej podstawie naukowcy z UW spekulują, że aktywni od wczesnego rana ludzie są sumienniejsi, co czyni ich bardziej religijnymi, a to może przyczyniać się do poczucia większej satysfakcji z życia (m.in. dlatego, że przynależność do wspólnoty religijnej zapewnia większe wsparcie społeczne).

Psychologowie zauważają jednak, że ich badanie nie potwierdziło istnienia związków przyczynowo-skutkowych i nie uwzględniło cech socjodemograficznych uczestników. Ponadto skupili się na szeroko pojętej wiarze w Boga. Przyszłe badania mogłyby więc uwzględnić także bardziej konkretne rodzaje religijności, poziom fundamentalizmu oraz bardziej konserwatywnych podstaw moralnych, które są charakterystyczne dla osób wierzących.

Ankiety powinny też zostać powtórzone wśród ludzi z innych kultur, gdyż np. mieszkańcy krajów o wyższym poziomie religijności (m.in. Indie, Kolumbia czy Iran) wykazują ogólną preferencję „poranności”.


To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną