Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Shutterstock
Człowiek

Widzenie liczb. O tym, gdzie jest granica między „wiem” a „zgaduję”

Czy wystarczy rzut oka, aby odróżnić grupę 20 kropek od grupy 30? A jak będzie w przypadku grup 20 i 21 kropek? Wydaje się, że musi istnieć graniczna różnica, poniżej której po prostu zgadujemy, ale ostatnie badania wskazują na coś innego.

Z publikacji w „Journal of Numerical Cognition” wynika, że poprawnych odpowiedzi na pytania o różnicę jest więcej, niż gdyby uznawać je za przypadkowe, nawet wtedy, gdy różnica liczebności grup jest bardzo mała.

„Interesujące odpowiedzi na bardzo proste pytania. Lubię takie eleganckie, przejrzyste rezultaty” – mówi Sami Yousif, psycholog z University of Pennsylvania, nieuczestniczący w badaniach.

Naukowcy pokazywali ponad 400 osobom pary grup kropek przez zaledwie jedną sekundę. Gdy w parze było 30 kropek kontra 20, badani prawie za każdym razem prawidłowo wskazywali większą grupę. W przypadku 20 i 21 kropek mieli rację w prawie 60% przypadków. Nawet w najtrudniejszym porównaniu – 50 i 51 kropek – poprawne odpowiedzi stanowiły 51,3%. To niewielka, ale statystycznie istotna różnica, uważają naukowcy.

„Jeśli zostaniesz poproszony o wskazanie, która z dwóch grup zawiera więcej elementów i intuicja podpowiada ci, że któraś jest liczniejsza, to powinieneś zaufać przeczuciu” – uważa główna autorka badań, kognitywistka Emily M. Sanford z University of California w Berkeley.

Czy wystarczy rzut oka, aby odróżnić grupę 20 kropek od grupy 30? A jak będzie w przypadku grup 20 i 21 kropek?University of California, BerkeleyCzy wystarczy rzut oka, aby odróżnić grupę 20 kropek od grupy 30? A jak będzie w przypadku grup 20 i 21 kropek?

Naukowcy przetestowali dwa schematy arytmetyczne do oceny tej sytuacji: jeden z ograniczeniem małych różnic między liczbami do takich, które ludzie mogą dostrzec, i drugi bez takiego ograniczenia. Odkryli, że ich wnioski lepiej pasują do modelu nieograniczonego, co świadczy, że nawet przy parach liczb tak dużych, jak 100 i 101, właściwe wskazanie jest możliwe, choć trudne.

Zdaniem Sanford implikacje wykraczają daleko poza zmysł liczby, ponieważ badanie opiera się na teorii opisującej percepcję różnych rodzajów bodźców: badania wskazują, że na przykład decydując, które z dwóch kół jest większe, pytany by tak naprawdę nie zgadywał, chyba że koła byłyby dokładnie tej samej wielkości.

Zgodnie ze wspomnianą teorią przy wystarczającej liczbie prób poradzimy sobie nieprzypadkowo nawet z najtrudniejszymi zadaniami percepcyjnymi. Mimo to pojawiają się wątpliwości, nawet wśród naukowców, dotyczące ograniczeń percepcyjnych.

„Kwestionując możliwość wskazania większej z pary 51 i 50 punktów, jakby zapominamy o tym, że robi to system percepcyjny. Uważam tę pracę za przełomową w tym sensie, że obnaża niektóre wątpliwe założenia obowiązujące w tej dziedzinie” – podsumowuje Yousif.


To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.

Świat Nauki 8.2023 (300384) z dnia 01.08.2023; Skaner; s. 17
Oryginalny tytuł tekstu: "Widzenie liczb"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną