Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Człowiek

Niektóre geny sprzyjają płodności i to plus. Jest jednak także minus

Pierwsza tego typu analiza ludzkich genomów potwierdziła założenia sformułowane przez ewolucjonistę George’a Williamsa sześć dekad temu.

Antagonistyczna plejotropia to hipoteza tłumacząca, dlaczego na pewnym etapie życia w organizmach uruchamiają się procesy deterioracji. Słowem, to koncepcja mająca wyjaśniać, dlaczego wraz z wiekiem dochodzi do stopniowego starzenia układów i narządów ciała. Jej twórca, amerykański ewolucjonista George Williams, uważał, że dysfunkcje pojawiające się w późnym wieku wynikają z tego, że niektóre geny aktywują procesy, które są korzystne na wczesnym etapie życia, ale niekorzystne – pod jego koniec. Na przykład, wysoki poziom testosteronu sprzyja wysokiej płodności, a także poprawia sprawność, ale w późniejszym wieku koreluje ze zwiększoną zachorowalnością na raka prostaty.

Ewolucyjne wyjaśnienie takiego zjawiska skupia się na reprodukcji oraz selekcji naturalnej. Presja rozwojowa dotyczy przede wszystkim osobników młodych, rozmnażających się. Jeśli bowiem jakieś geny okażą się nieodpowiednie, to właśnie na tym etapie dojdzie do ich rozrodczej „weryfikacji”. Ta sama presja nie działa tak silnie na stare osobniki, a więc negatywne konsekwencje, które ich dotyczą, nie są tak skrzętnie kalibrowane ewolucyjnie.

Dotychczas znajdowano wiele pojedynczych przykładów, które potwierdzały zasadność tez sformułowanych przez Williamsa w 1957 r. Jednak dopiero teraz przeprowadzono w tym kontekście zakrojone na szeroką skalę badania ludzkich genomów. Uczeni z Chinese Academy of Medical Sciences i University of Michigan wykorzystali dane pochodzące od ponad 276 tys. Brytyjek i Brytyjczyków. Do analizy włączono informacje na temat ich rozrodczych genotypów oraz fenotypów (np. wspomniane powyżej aspekty profilu hormonalnego), a także te dotyczące długości ich życia. Wykazano silną negatywną korelację pomiędzy wysokimi wskaźnikami reprodukcyjnymi a długowiecznością. Oznacza to, że osoby, które miały „lepsze” wielogenowe cechy rozrodcze, dożywały istotnie krótszego wieku.

Uwaga: opisane powyżej parametry nie muszą się przekładać na liczbę potomstwa: chodzi o rozrodczą predyspozycję, a nie o jej zewnętrzne przejawy. Poza tym hipoteza antagonistycznej plejotropii nie pretenduje do reprodukcyjnej „teorii wszystkiego” – stanowi raczej część wyjaśnienia zjawisk związanych ze starzeniem się organizmów.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną