Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Shutterstock
Człowiek

Odwieczna towarzyszka. Łowcy-zbieracze też cierpieli na próchnicę

Pradziejowa guma do żucia zdradza, że trzymający ją w ustach niemal 10 tys. lat temu mieszkańcy Skandynawii cierpieli na choroby zębów i dziąseł.

Emrah Kırdök, Anders Götherström oraz ich współpracownicy zsekwencjonowali DNA znalezione na trzech kawałkach dziegciu (smoły brzozowej), które ponad 30 lat temu znaleziono w Huseby Klev w Szwecji. Między 9890 a 9540 lat temu ktoś ją żuł, co było dość typowym w tym okresie zajęciem. Choć nie do końca wiadomo, po co: czy chodziło o zmiękczenie twardej substancji i wykorzystanie do łączenia np. grocików strzał z drzewcem; czy rozgryzano grudki plastycznej (choć przeraźliwie gorzkiej) masy do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych z resztek jedzenia; czy może był to sposób na leczenie zębów i dziąseł – bo dziegieć ma działanie antybakteryjne.

Stworzono profile DNA znajdującego się w grudkach materiału organicznego. Następnie porównano je z tymi, które wykonano już wcześniej na próbkach przeżutego dziegciu sprzed 6000 lat. Okazało się, że profil mikroorganizmów w pradziejowej „gumie do żucia” był bardzo podobny do występującego w jamie ustnej współczesnych ludzi – i to zarówno w jednym, jak i drugim przypadku. Znaleziono w nim dużo DNA bakterii wywołujących choroby dziąseł (Treponema denticola, Streptococcus anginosus i Slackia exigua) i odpowiedzianych za próchnicę zębów (Streptococcus sobrinus i Parascardovia denticolens).

Odkryto w próbkach także ślady DNA orzecha laskowego, jabłka, jemioły, lisa, wilka, kaczki krzyżówki, skałoczepa i pstrąga, czyli składniki diety – oraz materiałów, które wkładano ust w trakcie ich obrabiania, jak futra czy kości. Bo mezolityczni myśliwi wykorzystywali zęby jako „trzecią rękę” – do przytrzymywania, przegryzania i rozdrabniania – co uszkadzało szkliwo i umożliwiało kontakt z drobnoustrojami rujnującymi uzębienie.

Na podstawie modelowania komputerowego badacze oszacowali, że nawet 80 proc. łowców-zbieraczy chorowało na zęby. Choć jeśli dziegieć stosowano jako terapię na ich ból, to by tłumaczyło tak dużą ilość bakterii chorobotwórczych. Bo sięgali po nią ci, który próbowali sobie jakoś pomóc.

Czytaj także

100 tys. lat dziegciu (POLITYKA)


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.