Astronomowie spod ciemnej gwiazdy na tropie
James Webb Space Telescope już w pierwszych tygodniach funkcjonowania dostarczał niesamowitych odkryć. Jednym z pierwszych były zaskakująco młode galaktyki – obiekty z bardzo odległego Wszechświata, zdające się przeczyć temu, co wiemy o powstawaniu pierwszych obiektów tego typu. Jeśli to jednak wcale nie są galaktyki? Nowe wyjaśnienie jest nie tylko satysfakcjonujące, bo nie wywraca do góry nogami kosmologii – jest też po prostu cool. Naukowcy uważają, że odkryli ciemne gwiazdy (o czym donosi publikacja w „Proceedings of the National Academy of Sciences”).
Czym są ciemne gwiazdy? Mają to być ogromne (~ 10 jednostek astronomicznych) i dość chłodne (10 tys. st. C) obiekty, które nie są wystarczająco gęste, aby zachodziła w nich fuzja jądrowa zasilająca „zwyczajne” gwiazdy. Powinny składać się głównie z wodoru i helu (cięższe pierwiastki praktycznie nie istniały w czasach ich narodzin), ale aż 0,1 proc. ich masy ma stanowić ciemna materia. To właśnie jej anihilacja zachodząca we wnętrzach miałaby stanowić główne źródło ich energii. Po wykorzystaniu tego źródła paliwa, ciemne gwiazdy mogłyby się zapadać, tworząc pierwsze czarne dziury.
Cosmin Ilie z Universytetu Colgate w Hamilton, USA, wraz ze współautorkami przyjrzeli się dokładniej czterem obiektom, których niesamowitą odległość potwierdził Teleskop Webba. To jedne z najodleglejszych znanych nam obiektów – światło z najdalszego z nich przybyło do nas z czasu, gdy Wszechświat miał około 325 milionów lat.
Okazuje się, że podczerwone spektrum trzech badanych obiektów bardzo dobrze pasuje do modeli ciemnych gwiazd. Autorzy są jednak ostrożni w ogłaszaniu spektakularnego odkrycia: chociaż zgodność z modelami sięga 95 proc., uważają, że istnienie ciemnych gwiazd mogą potwierdzić jedynie dłuższe obserwacje w wysokiej rozdzielczości spektralnej, zdolnej do identyfikowania helu w atmosferze takiej gwiazdy.
Istnienie ciemnych gwiazd to jednak bardzo ekscytująca hipoteza. Nie tylko potencjalnie rozwiązuje zagadkę „zbyt młodych” galaktyk, lecz także dostarcza prawdopodobnej odpowiedzi na pytanie o pochodzenie pierwszych masywnych czarnych dziury. Ponadto byłoby to odkrycie nowych, naprawdę fascynujących obiektów.
To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.