Rozbłyski pulsara. Kwiecień 2025
Psy z Brytanii służyły bogom
Na niezwykły szyb ofiarny, zawierający 5 436 kości psów natrafiono w Nescot w 2015 r. Tak duże ich nagromadzenie czyni to znalezisko unikatowym na terenie rzymskiej Brytanii. W Cesarstwie Rzymskim psy odgrywały ważną rolę w rytuałach religijnych i magicznych, bo były powiązane z bóstwami związanymi z zaświatami, m.in. z Plutonem czy Hekate. W kulturze celtyckiej pojawiały się w kontekście rytuałów pogrzebowych i składań ofiarnych, choć brak źródeł pisanych uniemożliwia jednoznaczną interpretację. Wśród czworonogów z Necscot dominowały małe osobniki, niektóre wykazujące oznaki chondrodysplazji (krótkie, zdeformowane kończyny). Psy składane w ofierze w bardziej zurbanizowanych miejscach często były bezpańskie, natomiast te żyły z ludźmi: były traktowane dobrze, wiele dożyło podeszłego wieku. Nie odnaleziono śladów np. oprawiania skór, co dowodzi, że nie były wykorzystywane do celów konsumpcyjnych.
Badania naukowe: The pathology of sacrifice: Dogs from an early Roman ‘ritual’ shaft in southern England
Ryba do celu z narzędziem płynie
Co łączy szympansy, papugi i ośmiornice? Wszystkie potrafią używać narzędzi. Praca, która ukazała się na łamach „Coral Reefs”, potwierdza, że do tego zacnego grona należą również ryby. „Potwierdza”, ponieważ już wcześniej publikowano obserwacje dotyczące ryb wykorzystujących kamienie w charakterze kowadła (służącego do rozbicia muszli z mięczakiem) czy wodnych „naboi” do ustrzelenia ofiary znajdującej się ponad taflą. Nowe badania dostarczają jednak nie tylko szczegółowych opisów rybiego behawioru – zawierają także dokumentację wideo. Ponadto, autorzy pracy uchwycili wykorzystanie narzędzi u takich gatunków wargaczy (należą one do okoniokształtnych), u których takie zachowanie nie zostało wcześniej opisane. To wskazuje, że korzystanie z narzędzi może być u ryb znacznie bardziej rozpowszechnione, niż do tej pory uważano. (mat)
Badania naukowe: Tool use by New World Halichoeres wrasses
Dlaczego rekin zgrzyta zębami?
Te wielkie ryby nie są całkiem nieme – wynika z pracy opublikowanej właśnie na łamach „Royal Society Open Science”. Uczeni z University of Auckland zarejestrowali za pomocą podwodnych mikrofonów odgłosy emitowane przez rekiny. Zwierzęta – gwałtownie zaciskając szczęki – generowały charakterystyczne kliknięcia czy zgrzytnięcia. Robiły to, gdy przenoszono je z jednego zbiornika badawczego do drugiego. Dlatego uczeni sądzą, że odgłosy te nie miały na celu komunikacji – były raczej skutkiem ubocznym reakcji stresowej. (mat)
Badania naukowe: Evidence of active sound production by a shark
Maratończycy wykorzystują tłuszcz mózgowy
Osłonki mielinowe chronią oraz izolują włókna nerwowe. Dzięki nim sygnały elektryczne mogą być wysyłane efektywnie i bez większych zakłóceń. Wygląda na to, że składająca się głównie z tłuszczu mielina, może mieć jeszcze jedną funkcję: neurony traktują ją jako awaryjne źródło energii. Komórki nerwowe spalają osłonkę, gdy inne paliwo jest niedostępne – np. w czasie bardzo intensywnego wysiłku fizycznego – wykazali hiszpańscy badacze na łamach „Nature Metabolism”. Uczeni dowiedli tego, badając maratończyków. Okazało się, że po zawodach ilość mieliny w ich mózgach znacząco spadała. Nie wykazano jednak, by przekładało się to na pogorszenie funkcji poznawczych. Autorzy badania uważają wręcz, że zaobserwowany przez nich mechanizm może być korzystny dla zdrowia układu nerwowego. Możliwe, że regularne zużywanie i odbudowywanie mieliny to dla neuronów i gleju rodzaj treningu. (mat)
Badania naukowe: Reversible reduction in brain myelin content upon marathon running
Nad dronem czuwa się dłonią
Dzięki temu wynalazkowi zespołu z Hong Kongu niektórzy mogą się poczuć jak dr Robotnik ze świata Jeża Sonica! Dzięki systemowi czujników opinających dłoń, użytkownik jest w stanie kontrolować lot drona za pomocą ruchów dłonią. Czujniki reagują na wykonywane gesty, a gogle VR pokazują transmisję na żywo z kamery zamontowanej na dronie, umożliwiając pełną i precyzyjną kontrolę nad nim. Dodatkowo układ wykorzystuje stymulację elektryczną do wywołania napięcia mięśni, dając uczucie oporu, jeżeli dron napotka na przeszkodę. Jest to dodatkowe zabezpieczenie, chroniące go przed uszkodzeniem. Tylko czekać aż uda się ten system przetestować w praktyce.
Na zdjęciu: Jim Carrey jako dr Robotnik w filmie „Sonic the Hedgehog” (2020)
Badania naukowe: Skin-interfaced multimodal sensing and tactile feedback system as enhanced human-machine interface for closed-loop drone control
Królewna Śnieżka podgrzała Ziemię
Najnowsza superprodukcja Disneya – film „Snow White”, który trafił na ekrany kin w marcu tego roku – wygenerowała 3153 ton dwutlenku węgla. Emisje tego i innych gazów cieplarnianych były związane głównie ze spalaniem paliwa zasilającego generatory prądu używane podczas kręcenia plenerowych scen do filmu, a następnie z poborem energii elektrycznej przez studia filmowe, w których realizowane były kolejne fazy produkcji obrazu. Dziennik „Guardian”, który podał te dane, informuje również, że jeszcze większe emisje związków węgla towarzyszyły produkcji filmu „Little Mermaid” („Mała syrenka”, premiera w 2023 r.). W tym przypadku w powietrze miało pójść 5127 ton CO2, niewiele mniej niż wynosi roczna emisja międzynarodowego lotniska Luton pod Londynem – zauważa gazeta. (hold)
Na zdjęciu: Kadr z filmu „Śnieżka” (reż. Marc Webb, USA 2025)
Latać najlepiej pod wodą – stwierdzili przodkowie pingwinów
Pingwiny nie zawsze były pozbawione zdolności latania – ponad 60 mln lat temu ich przodkowie po prostu porzucili podniebne przestrzenie na rzecz wody. Tam, gdzie żyły, bardziej opłacało się za pożywieniem nurkować. Latanie pochłania ogromne ilości energii, a poza tym na odludnych wybrzeżach nie groziły im liczne drapieżniki lądowe. Z czasem skrzydła tych ptaków stały się krótsze i sztywniejsze, upodabniając się do płetw. A że nieloty nie muszą być lekkie jak ptaki latające: ich kości stały się gęstsze, a ciała pokryła gruba warstwa tłuszczu dla izolacji termicznej. W efekcie niektóre z nich osiągały ogromne rozmiary, z wagą dochodzącą do 90 kg. Teraz te zwierzęta są wybitnymi pływakami, potrafią nurkować na głębokość kilkuset metrów i na długo wstrzymywać oddech podczas pogoni za rybami czy krylem. Porzucenie umiejętności lotu otworzyło im dostęp do bogatych zasobów oceanu i pomogło podbić mroźne morza Antarktyki. (ji)
Badania naukowe: Prehistoric Penguins Help Research March On
Oksoko i tajemnica dinozaurzych ramion
Dinozaur z piórami, dziobem i krótkimi, mocarnymi łapkami zakończonymi dwoma palcami. To Oksoko avarsan – niezwykły mieszkaniec pustyni Gobi sprzed 70 mln lat, który wyglądał jak skrzyżowanie papugi z Tyrannosaurus rex. Choć ten dziwaczny zwierzak należał do owiraptorozaurów – grupy blisko spokrewnionej z ptakami – jego kończyny przednie przypominały raczej ramiona tyranozaura niż skrzydła. Zamiast trzech sprawnych palców miał tylko dwa funkcjonalne, a trzeci był zredukowany do niewielkiego, bezużytecznego szczątku. Nowe badania naukowców z University of Edinburgh wskazują, że zmiana kształtu kończyn wynikała z adaptacji do nowej funkcji – mogły one służyć do kopania w poszukiwaniu pożywienia lub do budowy gniazd. To odkrycie podważa utrwalony pogląd, że krótkie ramiona u teropodów, takich jak T. rex, były jedynie niepotrzebnym anachronizmem. Dwupalczasty mieszkaniec pustyni Gobi to kolejny dowód na to, że w świecie wymarłych gadów było miejsce na ewolucyjne eksperymenty. (ji)
Badania naukowe: Forelimb reduction and digit loss were evolutionarily decoupled in oviraptorosaurian theropod dinosaurs
Materiał na lepsze jednorazówki
To naprawdę brzmi rewelacyjnie. Grupie naukowców, której przewodzi Noriyuki Isobe z JAMSTEC oraz University of Tokyo w Japonii, udało się wynaleźć papier, który w słonej wodzie (na przykład na dnie oceanu) całkowicie rozkłada się w niecały rok. A kubki wykonane z tego materiału potrafią utrzymać świeżo zagotowaną wodę przez trzy godziny - bez najmniejszego wycieku. Stosowany jako alternatywa dla jednorazowych, plastikowych sztućców i naczyń, materiał ten może znacząco skrócić „życie” śmieci. O tym osiągnięciu donosi najnowszy numer „Science Advances”. (wm)
Badania naukowe: Fully circular shapable transparent paperboard with closed-loop recyclability and marine biodegradability across shallow to deep sea
65,5 bln operacji na sekundę
Naukowcy i inżynierowie coraz częściej zwracają się ku optoelektronice i fotonice. W takich układach do przesyłania sygnałów i wykonywania obliczeń wykorzystuje się nie prąd elektryczny, a światło, co niesie za sobą wiele korzyści: wyższą przepustowość, większą efektywność energetyczną i szybsze tempo obliczeń.
Badacze z firmy Lightmatter z Kalifornii (USA) zaprezentowali procesor fotonowy, skonstruowany z wykorzystaniem sześciu chipów (zawierających łącznie 25 mld tranzystorów), oparty na fotonowych rdzeniach tensorowych. Każdy z rdzeni zajmuje powierzchnię około 14 × 25 mm, zawiera komponenty fotonowe oraz analogowe, a także przetworniki analogowo-cyfrowe.
Autorzy podają, że ich wynalazek wykonuje 65,5 bln operacji na sekundę przy poborze 78 W mocy elektrycznej i 1,6 W mocy optycznej. Twierdzą również, że jest to najwyższy poziom integracji, jaki dotąd osiągnięto w dziedzinie fotoniki.
Procesor został przetestowany w różnych zadaniach związanych z działaniem modeli AI – m.in. do obsługi środowisk gier, takich jak Pac-Man. Autorzy demonstrują jego zdolność do pracy z algorytmami uczenia przez wzmocnienie. Ich zdaniem to istotny postęp w dziedzinie fotoniki i dowód na to, że procesory tego typu mogą w przyszłości zastąpić konwencjonalne technologie, szczególnie w dobie dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji, kiedy wymagania dotyczące mocy obliczeniowej rosną w zawrotnym tempie. (trt)
Badania naukowe: Universal photonic artificial intelligence acceleration
Człowiek funduje łososiom stanowczo za dużo spokoju
Klobazam wskazany jest w leczeniu zaburzeń lękowych. Zmniejsza m.in. niepokój i drażliwość. Używa się go powszechnie, siłą rzeczy trafia on więc do wód na całym świecie. Teraz zespół naukowców (pierwszym autorem jest Jack Brand ze Swedish University of Agricultural Science i Zoological Soceity of London), opisuje w „Science”, że niniejszym zmienia zachowanie migracyjne dzikich populacji łososia szlachetnego (Salmo salar). Akumuluje się w mózgach ryb, wpływając na ich zdolność do przekraczania tam i sukces w migracji do mórz. (wm)
Badania naukowe: Pharmaceutical pollution influences river-to-sea migration in Atlantic salmon (Salmo salar)
Średniowieczne woluminy oprawiono w skóry fok
Pergaminowe księgi poza okładką miały jeszcze tzw. koszulkę. Do tej pory uważano, że większość była wytwarzana ze skór lokalnych zwierząt, takich jak jelenie lub dziki. Tymczasem w przypadku ksiąg z XII i XIII w. z bibliotek we Francji, Anglii i Belgii większość wykonano ze skór kilku gatunków fok, łowionych u wybrzeży Skandynawii, Grenlandii, Szkocji, Islandii i Danii. Okazało się przy okazji, że opactwa miały różne gusta w kwestii ich koloru. Mnisi zaczęli używać tego materiału dlatego, że był bardziej niż skóry zwierząt lądowych odporny na wodę. (ak)
Badania naukowe: Hiding in plain sight: the biomolecular identification of pinniped use in medieval manuscripts
Neutrino elektronowe powoli zmniejsza masę
Model Standardowy, czyli drzewo genealogiczne cząstek elementarnych, obejmuje trzy generacje neutrin: elektronowe, mionowe i taonowe. Wszystkie mają zerowe ładunki elektryczne, różnią się jednak masą. Dokładny jej pomiar jest jednak bardzo trudny – wiadomo więc tylko, że jest ona ekstremalnie mała, znacznie mniejsza niż elektronu. W 2022 r. grupa eksperymentu KATRIN z Niemiec wyznaczyła górną granicę masy neutrina elektronowego na 0,8 eV. Teraz, badając antyneutrina (cząstki i ich antycząstki wg obowiązujących teorii mają identyczne masy) wygenerowane w rozpadzie trytu, zawęzili tę wartość do 0,45 eV. To mniej niż jedna milionowa masy elektronu! Wyniki opublikowali w „Science”, ale na tym nie poprzestają – planują nadal zbierać dane i spodziewają się, że ostatecznie ich wyliczenia zbliżą się nawet do 0,2 eV. Nam pozostaje tylko czekać. (trt)
Badania naukowe: Direct neutrino-mass measurement based on 259 days of KATRIN data
Krokodyle miały styl i dlatego przetrwały
To „żywe skamieniałości” – prehistoryczne stworzenia, które niemal nie zmieniły się od czasów dinozaurów? Najnowsze badania pokazują, że to tylko część prawdy. Naukowcy z University of Central Oklahoma i University of Utah przeanalizowali 230 mln lat historii krokodylomorfów (całej linii ewolucyjnej obejmującej współczesne krokodyle i ich wymarłych krewnych) i odkrył, że przetrwały głównie dzięki elastyczności – zarówno w diecie, jak i stylu życia. W przeszłości krokodylomorfy nie ograniczały się do roli wodnych drapieżników – wśród nich byli także lądowi roślinożercy, mięsożercy oraz oportunistyczne formy wszystkożerne. To właśnie ta ostatnia grupa zdołała przeżyć dwie wielkie globalne katastrofy – pod koniec triasu i kredy. Dziś na świecie żyje zaledwie 26 gatunków krokodyli, z których niemal wszystkie prowadzą półwodny tryb życia. Ich obecna postać to raczej wynik ewolucyjnych kompromisów niż wierne odbicie ich pierwotnej różnorodności. (ji)
Badania naukowe: For a while, crocodile: crocodylomorph resilience to mass extinctions
Vasa: ratunek na 400-lecie
Szwedzkie muzeum rozpoczęło działania mające na celu ochronę kadłuba okrętu wojennego, który zatonął 10 sierpnia 1628 r. i został wydobyty z portu w Sztokholmie w 1961 r. Eksperci rozpoczęli montaż metalowej konstrukcji, która ma go podtrzymać od zewnątrz i od wewnątrz. Zakończenie projektu planowane jest na 2028 r. – ma uczcić 400. rocznicę katastrofy statku. Koszt szacuje się na nawet 17,7 mln euro (19,5 mln dolarów). Konserwacja wraku jest niezbędna, ponieważ drewno z biegiem lat skurczyło się, a kadłub przechylił na jedną stronę. Rusztowania mają podtrzymać statek od zewnątrz i wewnątrz. (ak)
Grzyby i bakterie dają ciągle nowy dach na głową
Czy można zamieszkać w grzybie? Odpowiedź naukowców już od jakiegoś czasu brzmi: tak. Teraz można zbudować sobie dom (niekoniecznie tak frymuśny, jak te na ilustracji) z nowego grzybnego materiału, opracowanego przez uczonych z Montana State University i Utah State University. Stworzyli oni medium, w którym mycelium (czyli plecha) jest poprzeplatane koloniami bakteryjnymi. Taki budulec cechuje się niemałą wytrzymałością i elastycznością, a poza tym ma znacznie mniejszy ślad węglowy, niż np. beton. Temu ostatniemu ustępuje jednak trwałością. Uczeni argumentują jednak, że żaden beton nie jest w stanie dokonywać samonapraw, a ich autorski materiał – owszem. Ponieważ komórki wchodzące w jego skład są żywe, jeśli w budulcu powstanie ubytek, po prostu go uzupełnią. (mat)
Test wskazuje wcześniaka
Chociaż przedwczesny poród to jedno z najczęstszych powikłań ciążowych, wciąż brakuje wiarygodnych i zarazem nieinwazyjnych metod prognozowania tego stanu – podają uczeni na łamach „PLOS Medicine”. Opracowali oni test tzw. profilowania cfDNA (czyli wolnokrążących sekwencji płodowego i matczynego DNA obecnych w osoczu ciężarnej), który pozwolił „przewidzieć” przedwczesny poród w ok. 85 proc. przypadków. Swoje narzędzie diagnostyczne uczeni przetestowali na próbkach krwi pochodzących z ok. 2,6 tys. ciąż. (mat)
Badania naukowe: Genome-wide nucleosome footprints of plasma cfDNA predict preterm birth: A case-control study
A Hawaje toną
Obserwacje geologiczne wskazują, że wyspa O'ahu, na której znajdują się Honolulu i Pearl Harbor, zagłębia się w Pacyfiku w średnim tempie 0,6 mm rocznie. Niektóre jej rejony jednak zapadają się 40 razy szybciej, co w nadchodzących latach może stworzyć problemy dla nadmorskich konstrukcji. (ks, WiŻ)
Regeneracja to zdrowsza starość
Sprawny układ odpornościowy jest kluczem nie tylko do zdrowia, lecz także do długowieczności – dowodziły liczne badania prowadzone w ostatnich latach. Z doniesienia opublikowanego właśnie na łamach „Aging Cell” wynika jednak, że nie chodzi tu tylko o to, jak skutecznie organizm walczy z chorobami, ale też o to, jak sprawnie się po tych starciach „podnosi”. Najzdrowiej starzeją się te osoby – wykazali badacze – u których komórki immunologiczne najszybciej regenerują się po infekcjach i stanach zapalnych. To właśnie one dożywają najbardziej zaawansowanego wieku i mają najniższe ryzyko zapadalności na choroby przewlekłe. (mat)
Badania naukowe: The 15-Year Survival Advantage: Immune Resilience as a Salutogenic Force in Healthy Aging
Wielki kangur nieroztropnie został domatorem
Dlaczego 40 tys. lat temu wymarły protemnodony? Wykazali to właśnie uczeni na łamach PLOS ONE. Większość dużych roślinożerców (a do takich należały te ważące ok. 170 kg kangury) migruje w poszukiwaniu jedzenia, dzięki czemu podąża za wegetacją i może liczyć na odpowiednie ilości pokarmu. Protemnodony tego nie robiły, ponieważ wyewoluowały na terenach zasobnych w lubianą przez siebie żywność. Kiedy klimat się zmienił, ekosystem, w tym jego flora, przestały być sprzyjające, ale wielkie kangury nie opuściły zajmowanych przez siebie terenów. Nie dostosowały się też do nowych warunków, dlatego nie przetrwały. (mat)
Badania naukowe: Megafauna mobility: Assessing the foraging range of an extinct macropodid from central eastern Queensland, Australia
Wystraszony rekin atakuje
Część ataków rekina na człowieka nie ma nic wspólnego z polowaniem czy obroną terytorium – doszli do wniosku autorzy pracy opublikowanej właśnie na łamach „Frontiers in Conservation Science”. Uczeni przeanalizowali gromadzone przez 14 lat doniesienia dotyczące ran zadanych ludziom przez te drapieżne ryby, a także okoliczności, które towarzyszyły zdarzeniom. I ustalili, że w ok. 3–5 proc. przypadków rekiny reagowały tak, jak typowe dzikie zwierzę, które boi się człowieka: obroną poprzez atak. Takie zachowanie było zwykle sprowokowane próbą nawiązania kontaktu: nurkowie chcieli „pogłaskać” pływające w pobliżu ryby, ponieważ wydawały się „spokojne”, turyści usiłowali zwrócić zwierzętom wolność, gdyż sądzili, że utknęły one na mieliźnie itp. Czasami reakcje rekinów były spowodowane uprzednią agresją człowieka (np. próbą „złowienia”). (mat)
Badania naukowe: The Talion law “tooth for a tooth”: self-defense as a motivation for shark bites on human aggressors
Najstarsza mrówka ukrywała się w muzeum
Kiedy te owady pojawiły się na Ziemi? Dotychczas za najstarsze uznawano te, które znaleziono w liczących 100 mln lat bursztynach pochodzących z Francji oraz Azji Południowo-Wschodniej. Najnowsze odkrycie przesuwa jednak wiek najstarszej znanej nam mrówki o 13 mln lat. Owad o monstrualnych, podobnych do kosy szczękach, zamieszkiwał północno-wschodnią Brazylię, która mniej więcej wtedy, wraz z całą Ameryką Południową, zaczynała oddzielać się od Afryki. Skamieniałość mrówki przetrwała 113 mln lat w kawałku skały wapiennej, który kilka ostatnich dekad przeleżał w szufladzie w Muzeum Zoologicznym Uniwersytetu w São Paulo. (hold)
Badania naukowe: A hell ant from the Lower Cretaceous of Brazil
Ucieczka w górę
Z badań prowadzonych przez Santiaga Ramireza-Barahonę z Universidad Nacional Autónoma w Mexico City wynika, że żyjące w tropikalnych lasach rośliny reagują na ocieplenie klimatu, wspinając się coraz wyżej po pniach drzew. Szybkość tej ucieczki w ciągu ostatnich 40 lat wynosi 1,8– 2,7 m rocznie. (ks, WiŻ)
„Zejdź z mojego trawnika!” – krzyczą samice tych ptaków
Obligatoryjne dziuplaki wtórne (obligate secondary cavity nesters) nie potrafią same wykuwać dziupli ani budować gniazd na otwartej przestrzeni – aby móc się rozmnażać, muszą znaleźć odpowiednią naturalną jamę. A dobrego miejsca zaciekle bronią. Zespół z Duke University porównał po dwa blisko spokrewnione gatunki z pięciu rodzin ptaków (jaskółki, świstunki, wróble, drozdy i strzyżyki): jeden był dziuplakiem wtórnym, drugi nie. Badacze używali atrap i głośników odtwarzających odgłosy ptaków, by obserwować reakcje. Wyniki pokazały, że to strategia gniazdowania, a nie przynależność do jednej rodziny, decyduje o agresji. Z wyjątkiem zawsze spokojnych wróbli i zawsze bojowych strzyżyków, ptaki zależne od dziupli były znacznie bardziej agresywne. I dotyczyło to przede wszystkim samic – zapewne dlatego, że dla nich utrata gniazda oznacza większe koszty. (ji)
Badania naukowe: Repeated behavioural evolution is associated with convergence of gene expression in cavity-nesting songbirds
Sebecydy jednak dotarły na Karaiby
To krokodyle, które wyglądały zupełnie inaczej niż ich współcześni krewni. Były wysokie, smukłe niczym charty i miały długie nogi przystosowane do szybkiego biegu. Były zwinne, mimo że niektóre gatunki osiągały nawet 6 metrów długości.
Po wyginięciu dinozaurów sebecydy przejęły rolę dominujących drapieżników na lądach Ameryki Południowej. Przez długi czas sądzono, że nigdy nie dotarły na Karaiby. Wszystko zmieniło się w 2023 r., gdy na Dominikanie natrafiono na skamieniałe zęby i kręgi jednego z tych gadów. To przełomowe znalezisko dowiodło, że wielkie krokodyle przetrwały na wyspach nawet 5 mln lat dłużej niż w innych częściach świata. Karaiby stały się więc schronieniem dla ostatnich gigantów ery dinozaurów. Odnalezione szczątki wspierają hipotezę GAARlandii, według której dawne mosty lądowe lub łańcuchy wysp umożliwiały migrację zwierząt z Ameryki Południowej na Karaiby. (ji)
Badania naukowe: A South American sebecid from the Miocene of Hispaniola documents the presence of apex predators in early West Indies ecosystems
Naukowy sposób na cacio e pepe
Słynna rzymska potrawa, choć składa się z tylko z makaronu, sera pecorino romano i pieprzu, należy do wyjątkowo trudnych w przygotowaniu. Każdy, kto miał okazję zmierzyć z tym wyzwaniem, wie, że mały błąd wystarczy, aby zamiast nieskazitelnie gładkiego sosu serowego na makaronie osiadły nieapetyczne, kleiste grudy. Od czego jednak mamy naukowców. W „Physics of Fluids” włoscy fizycy doradzają, jak uniknąć frustracji i przygotować idealnie kremowe cacio e pepe. Podczas eksperymentów w laboratorium najbardziej gładkie sosy wychodziły wtedy, gdy proporcja skrobi do sera wynosiła 2–3 proc. Drugim kluczowym elementem była temperatura wody – zbyt wysoka zmieniała strukturę białek w serze. Badacze zalecają więc obniżenie temperatury wody wzbogaconej skrobią przed jej wymieszaniem z serem. Skąd wziąć taką wodę? Tradycja nakazuje, by sięgnąć po tę pochodzącą z gotowania makaronu, ale naukowcy zalecają użycie skrobi sproszkowanej, bo wtedy łatwiej jest zachować właściwą proporcję w stosunku do sera. Smacznego! Tymczasem badacze szykują się już do eksperymentów z inną włoską potrawą – pasta alla gricia. (hold)
Badania naukowe: Phase behavior of Cacio e Pepe sauce
|
Rozbłyski pulsara. Marzec 2025 >>> |