||| ||| Shutterstock
Środowisko

Najstarsze dowody na owadopylność znaleźli paleontolodzy

Permski owad o nazwie Tillyardembia był zapewne zainteresowany pyłkiem jako pokarmem. Wygląda jednak na to, że robił z nim coś więcej.

Od czasu, gdy rośliny zaczęły wytwarzać żywicę, która może uwięzić owady, a później zakonserwować ich szczątki w bursztynie, materiał dokumentujący relacje między jednymi a drugimi jest stosunkowo bogaty. Wcześniejsze skamieniałości to reguły albo owady, albo rośliny. Wyjątkiem są sytuacje, gdy w jelicie owada zachowają się fragmenty zjedzonych roślin. Szczególnie dobrze zachowuje się pyłek. Naukowcy od lat opisują przykłady pyłku jako pokarmu paleozoicznych owadów i analizują wspólną ewolucję (korzystając m.in. ze zasobów paleozoicznych i mezozoicznych owadów zebranych z różnych regionów dawnego Związku Radzieckiego czy Mongolii, znajdujących się w magazynach Instytutu Paleontologicznego Rosyjskiej Akademii Nauk). Ostatnio troje badaczy – w tym Piotr Węgierek z Uniwersytetu Śląskiego – opublikowało w „Biology Letters” nowy artykuł. Opisane są w nim przypadki odkrycia pyłku przyczepionego do zewnętrza ciał owadów Tillyardembia.

Pyłek pochodzi z kilku co najwyżej gatunków wczesnych roślin nagonasiennych należących do kordaitów. Sugeruje to, że ten gatunek Tillyardembia wyspecjalizował się w zbieraniu pyłku konkretnych gatunków, co jest typowe dla zapylaczy. Podobnie jak współczesne zapylacze był zapewne zainteresowany nim jako pokarmem, ale przy okazji mógł pośredniczyć w zapylaniu. Może to więc być dowód na owadopylność sięgający permu i przesuwający dowody na występowanie tego zjawiska o ponad sto milionów lat.

Skamieniałości pochodzą ze znanego stanowiska paleontologicznego Czekarda, więc są podwójnie permskie, jako że leży ono w Kraju Permskim na Uralu. Być może uda się znaleźć więcej podobnych skamieniałości. Zasoby muzealne są bowiem pod tym względem nie najlepszym źródłem: okazy zwykle się oczyszcza z różnych naleciałości, usuwając także ewentualny skamieniały pyłek.


To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną