Śnieżka czy kula błota? Naukowcy wiedzą, jak wyglądała Ziemia w trakcie największego zlodowacenia

Czy Ziemia była kiedyś niczym wielka śniegowa kula? Zgodnie z tzw. hipotezą Snowball Earth – tak, pod koniec prekambru (w tym kontekście chodzi o okres 654–635 mln lat temu). Rzeczywiście, był to okres globalnego zlodowacenia, które z całą pewnością istotnie obniżyło temperaturę na całej planecie, ale uczeni nie są do końca zgodni, jak bardzo zaawansowane były konsekwencje tego glacjału. Jedni uważają, że całą Ziemię skuł lód, inni, że okolice równika były pokryte jedynie cienką warstwą zamarzniętej wody albo wręcz całkiem rozmarznięte. Jeśli rację mają drudzy, proste życie (np. fotosyntetyzujące algi) mogłyby bez problemu funkcjonować w najcieplejszych rejonach globu.

Najnowsze dane zaprezentowane na łamach „Nature Communications” wspierają konkurencyjną do Ziemi śnieżki hipotezę, określaną jako Slushball Earth, co oznacza kulę składającą się nie ze śniegu czy lodu, lecz z brei z rozmarzającej wody.

Autorzy publikacji przeanalizowali osady denne pobrane z formacji zlokalizowanej na terenie południowych Chin. Ujawniły one m.in. że wody głębokie były w tym obszarze pod koniec prekambru słabo natlenione, ale w powierzchniowych zawartość tlenu wzrastała. Znaleziono ponadto skamieniałości przypominające fotosyntetyzujące algi. Te oraz inne ustalenia doprowadziły uczonych do wniosku, że Slushball Earth jest bardzo prawdopodobną hipotezą, a rozmarznięty ocean mógł sięgać znacznie dalej, niż wcześniej przypuszczano – aż do szerokości 30–40 stopni na północ. Naukowcy uważają, że organizmy żyjące w tych lokalizacjach podtrzymywały na Ziemi ciągłość życia w oczekiwaniu łagodniejsze warunki.

To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.