Pulsar - portal popularnonaukowy Pulsar - portal popularnonaukowy Shutterstock
Środowisko

Żebropławy: galarety z mózgami nie z tej ziemi

Niektóre fragmenty układu nerwowego organizmów z typu Ctenophora zbudowane są z neuronów połączonych ze sobą w wielokomórkowy twór zwany syncytium. Jego zlane podjednostki komunikują się ze sobą inaczej niż u pozostałych zwierząt.

Jak mogą wyglądać Obcy? Jeśli sugerować się obrazami podsuwanymi przez dzieła science fiction, to różnorodność ich pokryw ciała i głów byłaby spora, ale plan budowy zawsze ten sam, co u Ziemian. Głowa jako centrum dowodzenia i lokalizacja wszystkich narządów zmysłów. Identyczne połowy ciała z osią symetrii przebiegającą od góry do dołu. Słowem: scentralizowany procesor plus podzespoły.

Oczywiście podobieństwo zewnętrznej budowy ciała nie musi oznaczać takich samych rozwiązań fizjologicznych. My, ludzie, podobnie jak lisy, ważki, żaby czy wróble, reprezentujemy grupę Bilateria, czyli zwierząt dwubocznie symetrycznych. Podobną, bo dwupromienistą budowę mają Ctenophora – żebropławy – zwierzęta, które laikowi mogą nieco przypominać meduzy, choć nie są z nimi spokrewnione.

Uczeni zainteresowali się tymi niezwykłymi organizmami, ponieważ „wybrały” one nietypowe rozwiązanie anatomiczne i to na bardzo podstawowym poziomie organizacji ciała. Inne zwierzęta mają układy nerwowe zbudowane z odrębnych, niepołączonych ze sobą fizycznie neuronów. Poszczególne jednostki tego systemu komunikują się ze sobą za pośrednictwem przestrzeni synaptycznych. U żebropławów rzecz wygląda inaczej. Wiele neuronów zbija się w spójną, syncytialną masę, która pozwala komórkom płynnie przechodzić w siebie nawzajem. Co ciekawe, dokładnie taki model budowy układu nerwowego proponował neurobiolog i anatom, Camillo Golgi, który w 1906 r. współdzielił Nagrodę Nobla ze swoim naukowym rywalem – Santiago Ramón y Cajalem. Ten drugi uważał, że pomiędzy neuronami zawsze znajduje się przerwa. Mikroskopia elektronowa szybko ujawniła, że ma rację. Teraz jednak wygląda na to, że i Golgi miał wiele słuszności. Układy funkcjonujące zgodnie z jego koncepcją istnieją nie tylko hipotetycznie: w innych systemach życiowych, na innych planetach, ale tu, na Ziemi i to od jakichś 540 mln lat.

Na obecnym etapie naukowcy nie mają jeszcze pewności, w jaki sposób te odmienności anatomiczne przekładają się na różnice funkcjonalne, ani z czego wynika taka budowa neuronów. Niewykluczone, że to po prostu jedno z wielu możliwych rozwiązań, które akurat utrwaliło się na naszej planecie.

Artykuł na ten temat ukazał się w „Science”.


To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną