Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Scientific Report / Archiwum
Środowisko

Małe bezkręgowe drapieżniki wyłamują się ze schematów

Ten sam gatunek obunogów, stworzeń zwykle o ograniczonym zasięgu, zamieszkuje przeciwległe obszary oceanów.

Obunogi to jedna z ważniejszych grup bezkręgowców wodnych. W wodach słodkich wiele z nich po polsku nazywa się kiełżami (mimo należenia do różnych rodzajów). Od ich badania w Bajkale przez zesłanego tam Benedykta Dybowskiego rozpoczęła się polska hydrobiologia.

Jeszcze liczniejsze są obunogi morskie. Jeden z pierwszych gatunków został odkryty w Morzu Białym przez Iwana Lepiochina, dyrektora Cesarskiego Ogrodu Botanicznego w Petersburgu w czasach Katarzyny II. Gatunek nazwał Oniscus aculeatus, co można by spolszczyć jako stonoga kolczasta. Po stu latach uznano, że jest tak odmienny, że należy mu się odrębny rodzaj, najpierw nazwany Tritropis, a potem Rhachotropis. Dziś znamy 64 gatunki, ale ta liczba może się zmienić, bo wciąż odkrywa się kolejne, a analizy molekularne mogą namieszać w tych już znanych. Jedne z najnowszych w 2018 r. opisał międzynarodowy zespół naukowców z udziałem Anny Jażdżewskiej z Uniwersytetu Łódzkiego.

Przedstawicieli tego rodzaju spotyka się tuż pod powierzchnią, ale też na głębokości 9,5 kilometra. Poszczególne gatunki z reguły mają dość ograniczony zasięg. Jest to typowe dla podwodnych drapieżników bezkręgowych, których styl pływania jest przystosowany raczej do szybkiego ataku niż dalekich wypraw.

Kiedy w 2010 r. opisano gatunek Rhachotropis abyssalis, wydawało się, że jego zasięg jest ograniczony do głębin Morza Rossa, ewentualnie Oceanu Południowego. Kilka lat później bardzo podobne osobniki wyłowiono jednak z Rowu Kurylsko-Kamczackiego i Basenu Labradorskiego. Specjaliści, w tym Anna Jażdżewska, zaczęli przyglądać się im dokładnie pod mikroskopem i uznali, że zmienność anatomiczna mieści się w granicach typowych dla gatunku. Także analizy molekularne potwierdziły pokrewieństwo. Wyniki zostały opublikowane w „Scientific Reports”.

Co interesujące, osobniki z Morza Rossa, a więc części Oceanu Południowego sąsiadującego z Pacyfikiem, są genetycznie bliższe osobnikom z oddalonego o 20 tys. km północnego Atlantyku niż tym z Pacyfiku. Te ostatnie zaś są najmocniej zróżnicowane między sobą, co sugeruje, że to może być ich pierwotne miejsce występowania.

Takie rozmieszczenie wyłamuje się ze schematów. Nie wiadomo, czy gdzieś pomiędzy tymi populacjami żyją kolejne, na razie nieodkryte. Drapieżniki tego typu łowi się trudno, a głębiny wciąż kryją przed naukowcami wiele tajemnic.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną