Tajfun Lekima. Tajfun Lekima. NASA Goddard MODIS Rapid Response Team
Środowisko

Oko cyklonu: pułapka na ptaki

Wirujące monstra budzą się coraz wcześniej
Środowisko

Wirujące monstra budzą się coraz wcześniej

Lądy wokół Zatoki Meksykańskiej oraz południowe Chiny to regiony regularnie odwiedzane przez cyklony tropikalne. W tej rutynie coś się jednak zmienia.

Radar pogodowy namierzył pechowe zwierzęta porwane przez tajfun tropikalny.

Tajfun Lekima należał do najpotężniejszych z tych, które w 2019 r. dotarły do Azji Wschodniej. Uderzył w Chiny, zabijając kilkadziesiąt osób i powodując straty oszacowane na 10 mld dol. W szczytowym momencie prędkość towarzyszącego mu wiatru sięgnęła prawie 200 km/h. Ostatnio naukowcy z Chin jeszcze raz przyjrzeli się obrazom pochodzącym z krajowych radarów meteorologicznych, które śledziły kolejne transformacje żywiołu. Interesowała ich głównie ewolucja oka cyklonu tropikalnego w kolejnych godzinach i dniach. Ku własnemu zaskoczeniu właśnie w oku cyklonu dostrzegli małe obiekty. Były ich setki.

W wyniku dalszej obróbki cyfrowej obrazów, a potem ich analizy okazało się, że tymi małymi obiektami są stada ptaków. „Zostały porwane przez silne wiatry i uwięzione w oku cyklonu, gdy ten znajdował się jeszcze setki kilometrów od lądu” – piszą badacze w „Journal of Geophysical Research: Biogeosciences”. Na szczęście oko cyklonu to miejsce względnie spokojne, więc ptakom nie groziła tam śmierć. Tkwiły jednak w pułapce, z której nie mogły się wydostać. Dopiero gdy Lekima wkroczyła na ląd, wiatry osłabły, a ptaki, zapewne wycieńczone tak długim lataniem, mogły wylądować. Na obrazach z następnych kilkunastu godzin widać, jak formują stado, a potem większość z nich znika z radarów.

Takich obserwacji jest niewiele. Te z 2011 r. dotyczą huraganu Irene, który najpierw uderzył w Wielkie Antyle i Bahamy, potem skręcił na północ i po pokonaniu fragmentu Atlantyku wkroczył na Wschodnie Wybrzeże USA. Wtedy właśnie amerykańskie radary pogodowe dostrzegły w jego oku tysiące małych obiektów, które przez pewien czas wędrowały wraz z nim, a potem znikły. Naukowcy uznali, że to były głównie owady, ale też pewna liczba ptaków. Prawdopodobnie każdy silny cyklon tropikalny podczas zbliżania się do lądu porywa znajdujące się w powietrzu ptaki i owady. Część z nich pewnie ginie, ale część zostaje przeniesiona setki kilometrów.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Wiedza i Życie 11/2023 (1067) z dnia 01.11.2023; Sygnały; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Ptaki w oku tajfunu"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną