Chłód sprowadzał wielkie zarazy dziesiątkujące starożytny Rzym
Obserwuj nas. Pulsar na Facebooku:
Naukowcy nie od dziś próbują wiązać wzloty i upadki dawnych imperiów z wahaniami klimatu. Nawet jeśli nie był on główną przyczyną zawirowań społecznych i politycznych, to często weryfikował zdolność państwa lub społeczności do radzenia sobie z kryzysami naturalnymi. Tym razem grupa badaczy zajęła się klimatycznymi dziejami starożytnego Rzymu, sięgając w tym celu do archiwum ukrytego w osadach pod dnem Morza Jońskiego w pobliżu Półwyspu Salentyńskiego, czyli obcasa włoskiego buta.
Twórcami nietypowej kroniki są glony zaliczane do grupy bruzdnic. W ich skamieniałych osłonkach zbudowanych z bardzo wytrzymałego polimeru zachowały się informacje na temat dawnych wahań temperatur w południowej części współczesnych Włoch. Cała sztuka polegała na wydobyciu i odczytaniu zaszyfrowanych przez bruzdnice informacji. Dokonał tego zespół, któremu przewodziła Karin Zonneveld, paleoklimatolożka z Uniwersytetu w Bremie.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: Climate Change, Society, and Pandemic Disease in Roman Italy between 200 BCE and 600 CE
Na uwagę zasługuje precyzja rekonstrukcji, którą naukowcy przedstawili w „Science Advances”. Zmiany temperatur prześledzono z dokładnością do trzech lat. Tak szczegółowe analizy należą do rzadkości, a w tym przypadku objęto nią okres aż ośmiu stuleci – od II w. p.n.e. do VI w. n.e.
Klimat trzech pierwszych okazał się bardzo łagodny dla mieszkańców starożytnego Rzymu, jednak potem było już gorzej. Gdzieś zapodziała się dotychczasowa stabilność – okresy cieplejsze przerywane były chłodniejszymi, przy czym przejścia pomiędzy nimi były szybkie. Trzy główne fazy ochłodzeń przypadły na drugą połowę II wieku, drugą połowę III w. oraz na pierwszą połowę VI w.
Mając w ręku dane paleoklimatyczne, zespół Zonneveld, w którym byli też historycy, opracował katalog epidemii nękających imperium. Gdy to kalendarium porównano z informacji pozyskanymi od bruzdnic, okazało się, że trzy najstraszniejsze epidemie – zaraza Antoninów (lata 165-180), zaraza Cypriana (lata 250-270) oraz zaraza Justyniana (lata 537-590) – zbiegły się idealnie z trzema fazami największych ochłodzeń.
„Wiele czynników odpowiada za pojawienie się pandemii. Zaburzenie klimatu może być jednym z nich. Spadek temperatur powoduje bowiem zazwyczaj kryzys w rolnictwie, a chronicznie niedożywieni ludzie łatwiej padają ofiarą patogenów, które stają się zarówno bardziej zaraźliwe, jak i zabójcze” – podkreślają autorzy badań.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.