Reklama
Shutterstock
Środowisko

Wodorosty: „roślinny” dom dla organoidu

Czy wodorosty przetrwają w cieplejszym klimacie?
Środowisko

Czy wodorosty przetrwają w cieplejszym klimacie?

W oceanach całego świata – od mglistych brzegów północno-zachodniego Pacyfiku po szalone wiry wokół Tasmanii – lasy wodorostów znikają, ale zarazem w ich własnych komórkach może się znajdować plan ocalenia.

Algi, które do tej pory lądowały głównie w sushi i sałatkach jako superfoods, mogą wkrótce trafić do laboratoriów biotechnologicznych i pomóc ograniczyć testy na materiale pochodzącym od zwierząt.

Tkanka wodorostów pod mikroskopem przypomina delikatną sieć włókien i kanalików – to macierz zewnątrzkomórkowa, zbudowana głównie z polisacharydów, takich jak agar, karagen czy alginian. Te związki tworzą lekką, porowatą i wytrzymałą strukturę, która zapewnia elastyczność i odporność na morskie fale.

Zespół pod kierunkiem Gobinatha Chithiravelu z Oregon State University (USA) postanowił sprawdzić, czy takie naturalne „rusztowania” z alg mogą zastąpić materiały stosowane w inżynierii tkankowej i hodowli komórek. Do tej pory wykorzystywano głównie kolagen, żelatynę i chitozan pochodzenia zwierzęcego oraz polimery syntetyczne, takie jak polilaktyd (PLA) czy polikaprolakton (PCL). Choć sprawdzały się w praktyce, miały też wady – były drogie, tylko częściowo biodegradowalne i często budziły zastrzeżenia etyczne.

Badacze wzięli na warsztat czerwone wodorosty Palmaria palmata – gatunek, który można znaleźć nawet na lokalnym targu w Oregonie. Po oczyszczeniu, wysuszeniu i potraktowaniu odczynnikiem – dodecylosiarczanem sodu – pozostała po nich struktura macierzy zewnątrzkomórkowej (ECM), czyli biologiczny szkielet.

Na takim podłożu naukowcy umieścili komórki serca dorosłych ludzi, które w naturalnych warunkach trudno utrzymać przy życiu poza organizmem. Ku ich zaskoczeniu one nie tylko się przyjęły, ale też zaczęły tworzyć połączenia i organizować się w struktury przypominające tkankę sercową, czyli powstał organoid. Wodorostowe rusztowanie nie wywoływał reakcji obronnych, nie zaburzał jego pracy i pozwalał mu funkcjonować niemal tak, jak w żywym organizmie. Okazało się, że delikatna, porowata sieć z glonów zapewnia komórkom stabilność i przestrzeń do wzrostu, a przy tym jest w pełni biodegradowalna i wielokrotnie tańsza od materiałów zwierzęcych czy syntetycznych.

„Dlaczego nie wykorzystać wodorostów? – pyta retorycznie Chithiravelu. – Występują obficie w oceanach, są wegańskie, ekologiczne i niemal nic nie kosztują”.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama