Reklama
Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Omaya Dudin, University of Geneva / Archiwum
Środowisko

Jednokomórkowce są najlepsze. Przynajmniej, jeśli chodzi o DNA

Słonolubny drobiazg, który może podratować klimat
Środowisko

Słonolubny drobiazg, który może podratować klimat

Ten jednokomórkowiec chętnie pochłania dwutlenek węgla. To jednak nie wszystko: potrafi go przekształcić w kwas bursztynowy.

Najmniejsze eukarionty wciąż noszą w sobie bogactwo dawnych mechanizmów, które mogą okazać się kluczem do nowych terapii – wynika z najnowszych badań nad nimi.

DNA to długi, zwinięty w podwójną helisę łańcuch informacji, zapisany czterema „literami” chemicznymi. Dwie z nich – adenina (A) i cytozyna (C) – należą do zasad azotowych, które wraz z tyminą (T) i guaniną (G) tworzą alfabet życia. Ich kolejność wyznacza przebieg sekwencji, a pary zasad sklejają spiralną strukturę niczym zamek błyskawiczny. To właśnie na tych literach zachodzą subtelne modyfikacje epigenetyczne, takie jak metylacja – niewielkie chemiczne „znaczniki”, które nie zmieniają treści kodu, ale wpływają na to, jak komórka go odczytuje: jedne fragmenty wyciszając, inne wzmacniając.

U zwierząt i ludzi ten mechanizm dotyczy niemal wyłącznie cytozyny, a mimo to odpowiada za ogrom procesów – od rozwoju embrionalnego po starzenie i podatność na choroby. Tym większe wrażenie robi odkrycie, że liczne mikroskopijne istoty korzystają z bogatszego zestawu przełączników: modyfikują nie tylko C, ale także A. To dodatkowy poziom regulacji, który u form wielokomórkowych w dużej mierze zanikł. Co więcej, u tych drobnych organizmów metylacja adeniny okazuje się warunkiem przetrwania – bez niej cały ich układ sterowania przestaje działać. Pozornie proste, mają zaskakująco rozbudowane obwody, jakby przechowały elementy dawnej architektury genomu, której u nas już nie ma.

Konsekwencje tego odkrycia są znacznie poważniejsze niż można by sądzić po ich skali. Wiele pasożytów atakujących ludzi, rośliny i zwierzęta to właśnie jednokomórkowce: Trichomonas, Blastocystis czy słynna „ameba mózgożerna”. Jeśli ich życie opiera się na metylacji adeniny, w przyszłości można będzie uderzyć właśnie tam – projektując terapie, które dezaktywują kluczowe przełączniki i blokują rozwój intruza u źródła.

To odkrycie obala założenie, że złożoność molekularna rośnie wraz ze złożonością organizmu – podsumowuje autor badań dr Alex de Mendoza. – Najmniejsze eukarionty wciąż noszą w sobie bogactwo dawnych mechanizmów, które mogą okazać się kluczem do nowych terapii”.

.|/|.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama