Reklama
Pulsar - najnowsze badania naukowe. Pulsar - najnowsze badania naukowe. Shutterstock
Struktura

Infekcja wirtualna, odporność realna

Jonathan Kennedy: Patogeny to fascynujący wątek w ewolucji Homo sapiens
Człowiek

Jonathan Kennedy: Patogeny to fascynujący wątek w ewolucji Homo sapiens

Ewoluowaliśmy w tropikalnym środowisku, gdzie było znacznie więcej patogenów niż w Europie, którą zamieszkiwali neandertalczycy. Wiele wskazuje na to, że nieświadomie nieśliśmy ze sobą swego rodzaju tajną broń biologiczną – opowiada Jonathan Kennedy, socjolog z Queen Mary University of London, autor książki „Patogeneza”. [Artykuł także do słuchania]

Mózg potrafi postawić w stan gotowości układ immunologiczny, zanim dojdzie do fizycznego kontaktu z patogenem. Naukowcom udało się tego dowieść, ale wskazują w swoich badaniach pewne luki.
Z ostatniej chwili|||Z ostatniej chwili

W przyrodzie kolor wściekle żółty bywa stosowany ku przestrodze (patrz: liściołaz żółty) czy jako kamuflaż (patrz: modliszka storczykowa). W Pulsarze natomiast – to sygnał końca embarga, które prestiżowe czasopisma naukowe nakładają na publikowane przez badaczy artykuły. Tekst z żółtym oznaczeniem dotyczy więc doniesienia, które zostało upublicznione dosłownie przed chwilą.

Międzynarodowy zespół naukowców przeprowadził serię eksperymentów, w których wzięło udział 248 zdrowych ochotników w wieku 18–49 lat. Część obserwowała – korzystając z podłączonych do komputera gogli VR – zbliżające się twarze awatarów. Niektóre miały wyraz neutralny lub wskazujący na strach, podczas gdy inne wykazywały wyraźne oznaki choroby, takie jak wysypka lub kaszel.

Okazało się, że mózgi badanych reagowały na potencjalne niebezpieczeństwo infekcji, zanim dochodziło do „fizycznego kontaktu” ze źródłem zagrożenia. Kiedy bowiem awatar o wyglądzie osoby chorej wkraczał w tzw. przestrzeń peripersonalną – czyli strefę bezpośrednio otaczającą ciało – zareagował mózg. Funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI) wykazał jego aktywację w obszarach odpowiedzialnych za integrację bodźców zmysłowych oraz w tzw. sieci wykrywającej istotne informacje (ang. salience network), która odpowiada za rozpoznawanie sygnałów ważnych dla organizmu. Reakcja nie występowała w przypadku postaci neutralnych czy przestraszonych (bodziec stresujący, podobnie jak widok osoby chorej).

Najciekawszym odkryciem okazało się to, że antycypacja zagrożenia przez mózg pociąga za sobą konkretne zmiany w układzie odpornościowym. Analiza próbek krwi (przed i po ekspozycji na wirtualne infekcje) wykazała zmiany w aktywności liczbie wrodzonych komórek limfoidalnych (ILC), czyli będących na pierwszej linii frontu walki z infekcjami. A równowaga między różnymi ich typami uległa modyfikacji w sposób bardzo przypominający reakcję organizmu na szczepionkę przeciwko grypie (co sprawdzono na grupie kontrolnej). Sugeruje to, że mózg, wykrywając potencjalne zagrożenie, wysyła sygnały – prawdopodobnie poprzez oś podwzgórze-przysadka-nadnercza (HPA) – które przygotowują układ odpornościowy do batalii.

Autorzy badania piszą również o jego ograniczeniach. Rzecz np. w tym, że widok czegoś, co kojarzy się z chorobą, naturalnie wywołuje uczucie wstrętu. On zaś jest ewolucyjnym mechanizmem obronnym, który motywuje do unikania potencjalnych źródeł zakażenia. Dlatego trudno było jednoznacznie stwierdzić, czym de facto zostały wywołane reakcje mózgu i układu odpornościowego. Aby wybrnąć z tego kłopotu, naukowcy pilnowali, by grupy uczestników eksperymentu zostały dobrane pod względem wrażliwości na wstręt. Po drugie, w analizie danych z fMRI statystycznie „odfiltrowali” aktywność mózgu, która mogła wynikać z samego poczucia obrzydzenia. Nawet po zastosowaniu tych metod kontrolnych, specyficzna reakcja na „chorego” awatara pozostawała wyraźna, co wydaje się potwierdzać, że jest to odpowiedź na konkretne zagrożenie.

Inny problem, na który zwracają uwagę badacze, to udział w eksperymentach młodych, zdrowych osób. Zatem uogólnienia na inne grupy wiekowe wymagałyby kolejnych eksperymentów. Ponadto reakcję układów odpornościowych porównano tylko z jedną szczepionką. Z kolei w wirtualnej rzeczywistości użyto wyłącznie bodźców ruchomych, dlatego nie wiadomo, czy podobne efekty wywołałyby statyczne obrazy.

Mimo tych zastrzeżeń badanie otwiera nowy rozdział w rozumieniu tzw. behawioralnego układu odpornościowego, dowodząc, że organizm ludzki potrafi przyjąć strategię „walki” jeszcze przed pierwszym kontaktem z patogenem.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną