Reklama
Pulsar - najnowsze informacje naukowe. Pulsar - najnowsze informacje naukowe. Shutterstock
Technologia

Smartfony psują nastrój? Zaskakujące wyniki ogromnego badania

Ekrany zmieniły pokolenie Zet w armię neurotycznych zombie? Niekoniecznie
Człowiek

Ekrany zmieniły pokolenie Zet w armię neurotycznych zombie? Niekoniecznie

W książce „Niespokojne pokolenie” psycholog społeczny Jonathan Haidt stawia tezę, że między innymi media społecznościowe i smartfony niszczą dzieciństwo. Tymczasem technologia ma nie tylko mroczną stronę. [Artykuł także do słuchania]

Okazuje się, że na samopoczucie człowieka w znacznie większym stopniu mogą wpływać inne czynniki niż czas spędzany przed ekranem – wykazała analiza aż ćwierć miliona dni użytkowania telefonów.
Z ostatniej chwili|||Z ostatniej chwili

W przyrodzie kolor wściekle żółty bywa stosowany ku przestrodze (patrz: liściołaz żółty) czy jako kamuflaż (patrz: modliszka storczykowa). W Pulsarze natomiast – to sygnał końca embarga, które prestiżowe czasopisma naukowe nakładają na publikowane przez badaczy artykuły. Tekst z żółtym oznaczeniem dotyczy więc doniesienia, które zostało upublicznione dosłownie przed chwilą.

Wiele z dotychczasowych badań dotyczących wpływu smartfonów na samopoczucie opierało się na subiektywnych deklaracjach uczestników dotyczących m.in. czasu spędzonego przed ekranem komórki. Te często bywają niedokładne lub zostały przeprowadzone z udziałem małych, jednorodnych grup ludzi. Dlatego, by rzetelnie zbadać tę kwestię, naukowcy przeanalizowali obiektywne dane z telefonów (m.in. automatycznie rejestrowano, jakiego rodzaju aplikacje i jak długo były używane) oraz codzienne raporty nastroju pochodzące od ponad 10 tys. Amerykanów w wieku od 18 do 92 lat. Badanie trwało cztery tygodnie, zebrano informacje z ćwierć miliona dni użytkowania telefonów.

Okazało się, że związek między ogólnym czasem korzystania ze smartfona a nastrojem jest znikomy lub nie występuje wcale. Aczkolwiek w danych pojawiły się pewne niuanse. U młodszych uczestników zaobserwowano, że intensywniejsze korzystanie z aplikacji społecznościowych wiązało się z gorszym nastrojem w kolejnym tygodniu, czego nie stwierdzono u starszych. Z kolei w wynikach dotyczących aplikacji niespołecznościowych (np. nawigacji, bankowych) ujawnił się pozorny paradoks. Z jednej strony badacze zauważyli, że osoby ogólnie spędzające w nich więcej czasu, miały tendencję do obniżonego nastroju. Z drugiej strony, analizując tylko dane konkretnej osoby, odkryli, że gdy używała ona tych aplikacji dłużej niż zazwyczaj, jej nastrój się poprawiał. Ponadto ta zależność szczególnie uwidoczniła się wśród kobiet.

Podsumowując, obawy dotyczące silnego negatywnego wpływu smartfonów na nastrój dorosłych mogą być przesadzone. Sam czas spędzany przed ekranem jest bowiem słabym wskaźnikiem samopoczucia. Naukowcy obliczyli nawet, że użytkownik musiałby zwiększyć go o ponad 18 godzin dziennie – co sami określili jako „nierealistyczne” – aby spowodować niewielką zmianę w ocenie swojego nastroju. Większą rolę odgrywają zaś czynniki takie jak wiek i płeć. Dlatego, zamiast liczyć minuty przed ekranem smartfona, istotne jest to, co kto na nim robi i kim jest.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną