Shutterstock
Zdrowie

Silniejsza broń na bakterie: nowy antybiotyk i specyfik z drzewa różanego

Lekooporne zarazki są dla medyków poważnym problemem. Dzięki nowym badaniom być może da się go rozwiązać.

Współczesna medycyna nie może się obyć bez antybiotyków. Kłopot w tym, że coraz częściej są one w walce z bakteriami bezużyteczne. Uznawane za leki pierwszej potrzeby, ale stosowane w nadmiarze i nie we właściwych wskazaniach (np. przeciwko wirusom), doprowadziły do szybko narastającej oporności zarazków. Na wiele z nich nie działa już żaden z kilkudziesięciu odmian antybiotyków, jakie są do dyspozycji od dawna, a osiem nowych, które udało się odkryć w ostatnich 25 latach, nie wykazuje skuteczności wobec najbardziej opornych patogenów. To dlatego dla firm farmaceutycznych dużo bardziej opłacalna jest produkcja leków na choroby przewlekłe niż na ostre zakażenia. Mają one zbyt krótki żywot, by można było na nich zarobić i zrekompensować wydatki poniesione na badania i rejestrację. Każda wiadomość o nowym antybiotyku witana jest więc z nadzieją, że w końcu uda się zażegnać kryzys w antybiotykoterapii.

I tak też jest w przypadku wyników badań zespołu pracującego pod kierunkiem prof. Marka Blaskovicha z University of Queensland w Australii. Na łamach „Science Translational Medicine” informuje on o nowym specyfiku, jaki neutralizuje bakterie gram-dodatnie.

Antybiotyk wyleczy infekcje szpitalne

Ekspertów ucieszyła zwłaszcza informacja, że eksperymentalny antybiotyk, któremu na razie nadano kryptonim MCC5145, jest skuteczny wobec gronkowca złocistego opornego na metycylinę (ang. Methicyllin Resistant Staphylococcus Aureus, MRSA), ponieważ odpowiada on za częste zakażenia szpitalne, z którymi najtrudniej sobie poradzić.

Nowy związek przewyższa stosowaną do tej pory przeciwko tej bakterii wankomycynę i ponadto okazał się skuteczny w usuwaniu biofilmu bakteryjnego, czyli błony utworzonej przez skupiska różnych gatunków drobnoustrojów na ranach skórnych, w drogach oddechowych lub zatokach przynosowych. W testach przedklinicznych na myszach nowy antybiotyk zabił setki izolatów MRSA, Streptococcus pneumoniae i Clostridium difficile. Chociaż potrzebne są dalsze badania, zespół prof. Blaskovicha spekuluje, że ta nowa zmodyfikowana wersja wankomycyny okaże się przydatna nie tylko w leczeniu najczęstszych infekcji szpitalnych, ale też u chorych poddawanych zabiegom protetycznym.

Związki roślinne dodatkowo przyspieszą gojenie ran

Niestety bakterie nie raz już pokazały, że zanim uda się przeprowadzić testy potrzebne do wprowadzenia nowego preparatu na rynek, one zdążą się nauczyć, jak się przed nim bronić. Kiedy WHO w 2005 r. uznała lekooporność mikrobów za globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego, zachęciło to badaczy do poszukiwań nieantybiotykowych alternatyw przydatnych do walki z patogenami. I jak donosi w innym artykule „Science Translational Medicine”, przeciwbakteryjne związki odkryte w roślinach przez zespół prof. Lydii Powell ze Swansea University i Cardiff University School of Dentistry eliminują uporczywe infekcje oraz przyspieszają gojenie ran (również na razie u myszy i cieląt). Badania tych związków – pozyskanych z drzewa różanego rosnącego w Queensland (Fontainea picrosperma) – u ludzi dopiero się rozpoczną. Ale już wiadomo, że najbardziej mogą na nich skorzystać chorzy na cukrzycę, u których zranienia stóp i niegojące się owrzodzenia są częstym powodem amputacji. Rany mają bowiem tendencję do zasiedlania przez bakterie gronkowca Staphylococcus aureus i tworzy się na nich wspomniany biofilm, który chroni je przed antybiotykami. Wybrany przez naukowców związek, określany jako EBC-1013, po zastosowaniu miejscowym stymulował wytwarzanie różnych peptydów przeciwbakteryjnych oraz czynników stymulujących odtwarzanie fibroblastów. Wzmacniał także obronę układu odpornościowego i aktywował jego komórki, przyspieszając gojenie owrzodzeń.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną