Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Shutterstock
Człowiek

Tolerancję na alergeny pokarmowe można rozwijać już u niemowląt

Każda alergia jest inna. Poradnik dla cierpiących
Zdrowie

Każda alergia jest inna. Poradnik dla cierpiących

Wraz z powiększającą się grupą osób uczulonych na pyłki, pożywienie, chemikalia albo domowe zwierzęta mnożą się dziwaczne teorie na temat alergii. W co wierzyć, a jakim opiniom nie ufać?

Anafilaksje to gwałtownie postępujące reakcje nadwrażliwości będących zagrożeniem dla życia. Sposób na to, jak uchronić przed nimi dzieci, sprawdzili amerykańscy naukowcy.

Koncepcja, zgodnie z którą podawanie niemowlętom niewielkich dawek alergenu miałoby sprzyjać rozwojowi tolerancji, jest znana już od jakiegoś czasu. Jednak w praktyce działania takie prowadzi się dopiero u kilkulatków. Alergolodzy z amerykańskiego Food Allergy Center of Excellence, działającego przy Cleveland Clinic, na łamach „Journal of Allergy & Clinical Immunology: In Practice” dowodzą jednak, że doustne podawanie masła lub proszku orzechowego można rozpocząć już w 7 miesiącu życia. Zaznaczają jednak, że dawkowanie powinno odbywać się pod kontrolą specjalisty, a początkowe dawki nie powinny przekraczać 18 mg dziennie (co jest odpowiednikiem masy dwóch kryształków soli kuchennej).

Ze względu na bardzo wrażliwą grupę badaną (niemowlęta z grupy ryzyka), doświadczenie przeprowadzono na jedynie 22 pacjentach. Ponad połowa wykazywała objawy alergii o różnym stopniu nasilenia (od symptomów ustępujących samoistnie do takich, które wymagały podania epinefryny). Mimo to, po zakończeniu 6-miesięcznego „treningu”, wszystkie włączone do programu dzieci były w stanie bezpiecznie spożyć ekwiwalent dwóch całych orzeszków.

Uczulenie na orzeszki ziemne jest jedną z najczęstszych alergii pokarmowych, odpowiedzialnych za ok. 20 proc. wszystkich anafilaksji (czyli gwałtownie postępujących reakcji nadwrażliwości będących zagrożeniem dla życia). Szacuje się, że odsetek osób uczulonych na ten pokarm wynosi w Polsce ok. 0,78 proc., w Europie 0,5–2,5 proc., a w USA: 1,2–8 proc. (tak znaczny rozstrzał w wartościach wynika m.in. z odmiennych sposobów pozyskiwania danych na ten temat: np. z wywiadów lub z testów prowokacyjnych). Obserwuje się również stopniowy wzrost zachorowalności na ten typ uczulenia. Dokładne przyczyny tego zjawiska wciąż nie zostały znane, ale uważa się, że mają one związek ze współczesnym trybem życia.

Wiadomo również, że poszczególne alergie, np. atopowe zapalenie skóry oraz uczulenie na orzeszki, są ze sobą powiązane (jak konkretnie – wciąż ostatecznie nie rozstrzygnięto). Niezależnie od tego, jak dokładnie wygląda patomechanizm i etiologia tych schorzeń, zasadne wydaje się opracowywanie nowych sposobów zapobiegania reakcjom nadwrażliwości. Wyniki opublikowane przez alergologów z Cleveland Clinic pokazują, że jednym z rozwiązań sprawdzających się w praktyce klinicznej, może być właśnie wczesna doustna ekspozycja.


To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Jeśli z niej korzystasz, powołaj się na źródło, czyli na www.projektpulsar.pl. Dziękujemy.