Frans de Waal Frans de Waal Kuni Takahashi / PAP
Człowiek

Gdyby był bogiem, dałby ludziom więcej empatii. Zmarł prof. Frans de Waal

Frans de Waal: różnice w tożsamości płciowej są w przyrodzie powszechne
Książki

Frans de Waal: różnice w tożsamości płciowej są w przyrodzie powszechne

Płynność i nieokreśloność nie są sprzeczne z naturą. To błędne wyobrażenie, niewynikające z szukania podpowiedzi w biologii, tylko wybierania z niej tego, co pasuje do wyznawanej ideologii – mówi prof. Frans de Waal, światowej sławy prymatolog.

Był najbardziej znanym współczesnym holenderskich uczonym. Myślicielem i badaczem życia małp. Wspomina go Marcin Rotkiewicz.

Sławę zawdzięczał nie tylko wybitnemu umysłowi i atrakcyjnej tematyce, którą się zajmował (zachowania małp), lecz także temu, że nie zamknął się w wieży z kości słoniowej. Jego pasją stało się również popularyzowanie nauki. Wychodził przy tym poza wąską specjalizację (chętnie zabierał głos m.in. w dysputach filozoficznych o naturze człowieka).

Dorobek książkowy prymatologa – a mam tu na myśli tylko publikacje skierowane do szerokiego grona odbiorców – jest imponujący. I, niestety, przez długi czas był niedostępny po polsku. Na szczęście lukę tę wypełniło w ostatnich latach krakowskie wydawnictwo Copernicus Center Press, które wydrukowało siedem książek de Waala. A wśród nich jego ostatnie dzieło poświęcone kontrowersjom związanym z płcią biologiczną i kulturową „Jak się różnimy. Gender oczami prymatologa”. Przy okazji tej publikacji miałem możliwość rozmowy z nim.

***

Nie było to nasze pierwsze spotkanie – w 2009 r. odwiedziłem go w Atlancie w Yerkes National Primate Research Center, czyli ośrodku badawczym naczelnych należącym do Emory University. Naukowiec najpierw zabrał mnie szczyt konstrukcji przypominającej niedużą wieżę obserwacyjną. Roztaczał się z niej widok na spory zielony i ogrodzony teren pod gołym niebem – wybieg dla grupy szympansów. De Waal opowiadał o nich niemal jak o własnej rodzinie. Ta samica ma taką osobowość, a ta taką. To samiec alfa, a ten zaczyna go lekko podgryzać, więc bywa brutalnie przywołany do porządku. A ci są w komitywie. W tych słowach dało się wyczuć mieszaninę naukowej fascynacji i więzi, jaka wytworzyła się między nim a jego podopiecznymi. Ponieważ była pora karmienia, mogłem poobserwować, jak zaskakująco spokojnie spożywają posiłek. – Potrafią dzielić się jedzeniem z kumplami ze stada i rodziną. Pamiętam, jak kamerzysta ekipy telewizyjnej, filmującej tu taką scenę, powiedział do mnie: powinny to zobaczyć moje dzieci i nauczyć się od pańskich szympansów, jak należy zachowywać się przy stole – śmiał się de Waal.

Już w gabinecie uczonego pytałem o różne fascynujące kwestie: od natury naszych najbliższych kuzynów, przez genezę ludzkiej moralności, po pochodzenia zła i dobra. Miałem w trakcie tej rozmowy dwa wyraźne odczucia. Po pierwsze, przywilejowania. W tym samym miejscu, może nawet na tym samym krześle, siadały bowiem takie naukowe sławy, jak prof. Richard Dawkins. De Waal wdał się z nim spór dotyczący teorii samolubnego genu, która sprowadzała ewolucję do bezwzględnego procesu, w którym liczą się tylko egoistyczne interesy cząsteczek chemicznych. – Dawkins przyjechał tutaj kiedyś z ekipą brytyjskiej telewizji, kręcącą film dokumentalny „The Genius of Charles Darwin” – opowiadał. – Początkowo atmosfera między nami była lodowata, bo wcześniej w swoich artykułach pisałem, że Dawkins posłużył się prowadzącą na manowce metaforą samolubnego genu, on zaś oskarżał mnie o literacką swobodę, gdy mówiłem, że zwierzęta posiadają takie uczucia jak życzliwość. W końcu udało się nam jednak przełamać lody. Po dłuższej i interesującej konwersacji zgodziliśmy się, że należy odróżnić to, co napędza ewolucję – czyli powielanie własnych genów – od psychologicznej motywacji zwierząt i ludzi.

Drugie wrażenie, jakie odniosłem, to uderzająca skromność holenderskiego prymatologa. Ani przez chwilę nie czułem, że mam przed sobą naukowego celebrytę, którego amerykański tygodnik „TIME” dwa lata wcześniej umieścił na prestiżowej liście „stu najbardziej wpływowych ludzi, których energia, talent lub przykład moralny zmienia świat”. A liczne uniwersytety i towarzystwa naukowe obsypywały nagrodami.

***

De Waal urodził się w niedużym mieście 's-Hertogenbosch w 1948 r. Doktorat uzyskał w Utrecht University, a w 1975 r. rozpoczął sześcioletni projekt badawczy dotyczący największej na świecie kolonii szympansów żyjących w niewoli w Arnhem Zoo. Wyniki zainspirowały de Waala do napisania jednej najgłośniejszych książek „Chimpanzee Politics” (1982 r.).

Choć sporo miejsca w swoich pracach poświęcał agresywnym zachowaniom małp, szczególnie szympansów, był również przekonany o zdolności zwierząt do współpracy i odczuwania empatii. Dlatego zwrócił szczególną uwagę na bonobo, pokojowo nastawiony gatunek szympansów karłowatych, który rozsławił na całym świecie. – Nigdy nie łudziłem się, że szympansy czy inne naczelne, w tym ludzie, to anioły. Małpy bywają brutalne, ale mają też dobre, empatyczne oblicze. Dlatego irytuje mnie, gdy szukamy w ich zachowaniach wyłącznie źródeł ludzkiej agresji i wojen. Dlaczego nie widzimy w naszych najbliższych kuzynach protoplastów altruizmu, współczucia i wszystkich tych dobrych cech, którymi się tak chlubimy? powiedział mi 15 lat temu 2009 r.

Był przekonany, że kluczem do dalszego rozwoju naszego gatunku jest wzmacnianie współodczuwania. Stąd tytuł jednej z jego książek „The Age of Empathy: Natures Lessons for a Kinder Society” („Wiek empatii. Jak natura uczy nas życzliwości”). Mnie zaś powiedział: Pewne czasopismo religijne zapytało mnie, jak zmieniłbym nasz gatunek, gdybym był Bogiem. Długo się zastanawiałem nad odpowiedzią. W końcu doszedłem do wniosku, że to, czego ludzkości najwięcej potrzeba, to empatia dla innych, obcych, różniących się od nas. Gdybym był Bogiem, mocno bym nad tym popracował.

Prof. Frans de Waal, holenderski prymatolog zmarł na raka żołądka 14 marca 2024 r. w Atlancie. Od 1982 r. mieszkał i pracował w USA, na stanowisku profesora Emory University.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną