Reklama
Kadzielnice Majów eksponowane w Museo de Maya (Cancun, Meksyk). Kadzielnice Majów eksponowane w Museo de Maya (Cancun, Meksyk). Shutterstock
Człowiek

Majowie: tajna historia miasteczka, które nie uległo misjonarzom

Stalagmity z Jukatanu opowiadają o upadku Majów
Środowisko

Stalagmity z Jukatanu opowiadają o upadku Majów

O losach wielkich cywilizacji decydują czasem te same zjawiska, które i dziś potrafią spędzić sen z powiek rolnikom.

Hunacti przetrwało ledwie kilkanaście lat – opuszczono je ok. 1572 r. Jego dzieje mówią jednak bardzo dużo o strategiach rdzennych ludów Mezoameryki w obliczu hiszpańskiej dominacji – o oporze, sile wspólnoty i o cenie, jaką płacono za trwanie przy własnych bogach.

Gdy w połowie XVI w. franciszkanie zakładali w Jukatanie miasteczka misyjne odwiedzane okresowo przez duchownych – Hunacti wyróżniało się rozmachem. Powstały tu monumentalny kościół, hiszpańskiego stylu domy lokalnych elit i starannie wytyczony rynek. Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jak modelowa realizacja kolonialnych ambicji. Archeolodzy odkryli właśnie, że była to fasada.

Mimo presji misjonarzy mieszkańcy Hunacti nie wyrzekli się dawnych praktyk. Pod posadzkami kościoła znaleziono ofiary złożone zgodnie z dawnym rytuałem, a w domach elit – kadzielnice w kształcie bóstw, używane w potajemnych ceremoniach. W dodatku w czasach nasilonych prześladowań w latach 60. XVI w. użycie kadzielnic nasiliło się, jakby rytuał stawał się formą oporu wobec hiszpańskiej władzy.

Historia Hunacti wpisuje się w dramatyczny czas procesów o „bałwochwalstwo”. Cacique Juan Xiu i kolejni przywódcy osady zostali uwięzieni, torturowani, a część z nich zginęła. Dokumenty wspominają nawet o niezwykłym „cudzie” – narodzinach martwego dziecka ze stygmatami, które miało potwierdzać obecność wśród Majów Chrystusa. W rzeczywistości stało się pretekstem do jeszcze brutalniejszych represji.

Paradoksalnie, to właśnie archeologia pozwala dziś spojrzeć na Hunacti inaczej niż tylko przez pryzmat procesów i inkwizycji. Materiałowe ślady codzienności – lokalne narzędzia z wapienia, brak europejskich dóbr luksusowych, skromne pozostałości fauny – pokazują społeczność, która wybierała samowystarczalność zamiast pełnej integracji z kolonialnym systemem. Nie była to bierna ofiara historii, lecz społeczność próbująca zachować własną tożsamość i rytuały w nowych realiach.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama