Reklama
Shutterstock
Człowiek

Ejakulacja nie taka prosta, jak się (badaczom) wydaje

Nietoperze: kopulacja bez penetracji
Środowisko

Nietoperze: kopulacja bez penetracji

Nowe odkrycie dotyczy małej grupy nietoperzy należących do jednego gatunku. Badacze nie mają jednak wątpliwości, że zjawisko to jest bardziej rozpowszechnione.

Co sprawia, że kopulacja kończy się wytryskiem? To zależy, kogo zapytać: szczura, mysz czy człowieka.

O tym, czy u samca dojdzie do wyrzutu nasienia, decyduje zarówno mózg, jak i rdzeń kręgowy. Do tej pory sądzono jednak, że ten pierwszy ocenia okoliczności i wydaje polecenia, a ten drugi – tylko biernie je wykonuje. Nowe badania zdają się przeczyć tym założeniom. Dlaczego „zdają się”? Ponieważ eksperymenty prowadzono z udziałem gryzoni, a wnioski odnoszono do ludzi.

Badacze analizowali zachowania seksualne myszy oraz szczurów i ustalili, że w ich przypadku mózg oraz rdzeń kręgowy prowadzą funkcjonalny „dialog”, którego finałem jest decyzja: dopuścić lub nie dopuścić do wytrysku. Okazało się, że kluczowe znaczenie ma tu grupa neuronów znajdujących się poza mózgiem (tzw. rdzeniowe neurony Gal+, czyli wydzielające galaninę). To właśnie one odbierają bodźce czuciowe z okolic genitalnych samca i oceniają, czy pobudzenie jest wystarczające, by uruchomić ejakulację.

Nie można wykluczyć, że u ludzi zachodzą analogiczne procesy. Tyle że uczeni nie dostarczyli na to przekonujących dowodów. Co więcej, zauważyli, że nawet u gryzoni regulacja wytrysku podlega pewnym wariacjom. U szczurów każde dotknięcie penisa wyzwala w neuronach Gal+ decyzję o ejakulacji. U myszy wytrysk musi być poprzedzony konkretną sekwencją zdarzeń: kontaktem z samicą i obwąchiwaniem, wspięciami kopulacyjnymi oraz tzw. sondowaniem, czyli dotykaniem penisem okolic wejścia do pochwy, jeszcze bez penetracji. Uczeni zanotowali też, że u szczurów zniszczenie neuronów Gal+ całkowicie zablokowało ejakulację, a u myszy doprowadziło jedynie do pewnej nieporadności seksualnej: samce miały trudności ze znalezieniem genitaliów partnerki, a kopulacja z udanym wytryskiem zajmowała im więcej czasu.

Te różnice nie przeszkodziły jednak badaczom wysnuć wniosku, że oba gatunki gryzoni mogą być efektywnymi modelami ludzkiej seksualności: myszy – zaburzeń ejakulacji, a szczury – przedwczesnego wytrysku. Wydaje się jednak, że na obecnym etapie przedwczesne są tu jedynie ich konkluzje.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama