Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Struktura

Najważniejsze w 2023 roku według Karola Jałochowskiego

Ucieczka od bezdennej samotności. Od choroby. Od chaosu. Mimo dywersji ze strony popkultury nauka kolejny raz udowodniła, że niesie najlepszy z gatunków nadziei.

Wiadomo, że każdy z nas jest jak załoga okrętu Pequod, na bezkresnych oceanach poszukująca sensu Wszechświata: samotna, osobna, i skazana na zapośredniczenie zmysłów. Daleko nam do wspólnoty grzybów czy drzew, pod ziemią zespolonych w nieśmiertelną sieć. Możemy jednak komunikować się ze światem, słownie redukując tę swą osobność. Nie sposób sobie wyobrazić, jak tragiczna jest sytuacja osób, które nie znajdą pomocy w języku – sparaliżowanych i pozbawionych możliwości mówienia od urodzenia, na skutek wypadku lub choroby. Gdybym więc miał wybierać z całego ubiegłego roku tylko jedno osiągnięcie naukowe, to wybrałbym to, którego autorami są badacze z University of Texas w Austin. Łącząc moce funkcjonalnego rezonansu magnetycznego oraz wielkich modeli generatywnych opracowali podstawy metody przekładania aktywności mózgu na słowa. Uchylili drzwi do więziennej celi, w której zamknięte są tysiące ludzi na całym świecie.

Czytajcie tutaj

Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy warto kontynuować prace nad AI, przykład wykorzystującego jej elementy czytnika myśli powinien je rozwiać. Tym bardziej że przed trzema tygodniami negocjatorzy Parlamentu Europejskiego oraz rady Europy osiągnęli wstępne porozumienie dotyczące sztucznej inteligencji. W zamyśle twórców AI Act ma być zbiorem, opartych na dorobku nauki i etyki wyczerpujących zasad gwarantujących, że owa technologia będzie godna zaufania, a metody jej implementowania i użytkowania nie zagrożą ładowi społecznemu. Regulacjom daleko do ideału, już budzą kontrowersje, ale to przecież składają się na akt pionierski.

Ubiegły rok sponsorowała litera O, jak Oppenheimer. Powszechna instynktowna refleksja na temat tego okresu nie będzie raczej niosła nadziei – bo w pamięci kolektywnej, udręczonej obrazami przemocy z Ukrainy i Bliskiego Wschodu, odświeżono ideę zagłady totalnej (nuklearnej). Inicjatywy takie jak AI Act są jednak przykładem – wybaczcie noworoczny patos – realizacji idei nadziei. Tej kantowskiej, racjonalnej, koniecznej, by przeprowadzić świat w stan wyższy etycznie. Ku dobru.

Z nauką było analogicznie. Choć w filmie Christophera Nolana przedstawiona została głównie jako generator zagrożeń, w roku 2023 udowodniła po raz kolejny, że również niesie ten rodzaj nadziei. Nie chodzi tylko o skaner umysłu. Jednym z wielu innych przykładów jest chociażby R21/MatrixM, tania, prosta w produkcji szczepionka przeciw malarii, o której Marcin Rotkiewicz pisał w swoim podsumowaniu. Ocali dziesiątki milionów ludzkich istnień.

Czytajcie tutaj

Nauka dowiodła swojej niebywałej stabilności – odporności na infekcje bzdurami. Emocjonowaliśmy się kontrowersjami wokół nadprzewodników wysokotemperaturowych działających w warunkach normalnego ciśnienia, rzekomo otrzymanych przez koreańskich badaczy. Gdyby okazały się bezpodstawne, stanęlibyśmy na progu rewolucji w medycynie, transporcie – w całej cywilizacji. Tyle że wyników zespołu kierowanego przez Sukbae Lee i Ji-Hoon Kim nikomu nie udało się powtórzyć. Między innymi dlatego, że ten rozwijany przez stulecia system akumulacji wiedzy, ma zaszyte w sobie mechanizmy bezwzględnej weryfikacji.

Czytajcie tutaj

W mijającym właśnie roku śledziliśmy działanie tych bezpieczników epistemologicznych także przy okazji pomiarów momentu magnetycznego mionu – określanego jako g-2 (g minus dwa).

Czytajcie tutaj lub słuchajcie tutaj

Był też 2023 najgorętszym w historii pomiarów. Gdy kapitan Ahab przemierzał oceany, ich temperatura była o półtora stopnia niższa niż obecnie. Żeby spojrzeć w rok następny, 2024, też potrzebna będzie nadzieja rozumiana po kantowsku – jako braterstwo, siostrzeństwo, solidarność. Między ludźmi – i między nami oraz istotami pozaludzkimi. Wielokrotnie pisaliśmy o tym w pulsarze.