CIA zmienia zdanie w sprawie pochodzenia Covid-19. Zapewne z powodu polityki
Jeszcze za czasów administracji prezydenta Bidena, kilka amerykańskich agencji (w tym wywiadowcze) otrzymało zadanie przygotowania raportu na temat pochodzenia pandemii Covid-19. Nie dostarczył on jednak jasnych odpowiedzi, czy koronawirus naturalnie przeskoczył ze zwierząt na ludzi, czy uciekł z chińskiego laboratorium. O ile bowiem cztery agencje skłoniły się ku pierwszej hipotezie, o tyle FBI i Departament Energii uznały za bardziej prawdopodobną drugą. CIA natomiast zwróciła uwagę na złożoność problemu i sprzeczne dane, uchylając się od zajęcia wyraźnego stanowiska. Tylko w jednym wszystkie były zgodne: SARS-CoV-2 nie został stworzony jako broń biologiczna ani celowo zmodyfikowany genetycznie.
Teraz jednak CIA dołączyła do FBI i Departamentu Energii, przychylając się do hipotezy laboratoryjnej. Co ją do tego skłoniło? Agencja zastrzega, że ma „niski poziom pewności” co do swojego nowego wniosku. Jej zdaniem, również naturalne pochodzenie wirusa „pozostaje prawdopodobne” oraz zapowiada kontynuowanie oceny wszelkich nowych, wiarygodnych informacji, które mogłyby zmienić obecne stanowisko.
Trudno zatem oprzeć się wrażeniu, że cała ta sytuacja wiąże się z nowym dyrektorem CIA. Został nim John Ratcliffe, zaufany człowiek prezydenta Trumpa, który jeszcze przed objęciem stanowiska zdecydowanie opowiadał się za teorią wycieku z laboratorium. Na przykład w wywiadzie dla Breitbart News twierdził, że „zarówno dane wywiadowcze, jak i zdrowy rozsądek wskazują, iż źródłem Covid-19 był wyciek z Instytutu Wirusologii w Wuhan”. Zapowiadał również, że zadba o to, by opinia publiczna wiedziała, iż agencja nie stoi w tej sprawie z boku.
Wśród naukowców również trwa dyskusja na temat pochodzenia SARS-CoV-2, ale dostępne dowody naukowe wyraźnie przemawiają za jego naturalnym źródłem. Aczkolwiek kwestia ta może nigdy nie zostać do końca wyjaśniona. Kluczowym dowodem byłoby bowiem odnalezienie próbek pochodzących od zainfekowanego SARS-CoV-2 zwierzęcia, którym handlowano na targu. Obecność w Wuhanie dwóch placówek naukowych intensywnie badających koronawirusy (oprócz Instytutu Wirusologii znajduje się tam Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom) zawsze będzie zaś budzić wątpliwości.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.