Najważniejsze w 2023 roku według Pawła Walewskiego. Najważniejsze w 2023 roku według Pawła Walewskiego. Shutterstock
Zdrowie

Najważniejsze w 2023 roku według Pawła Walewskiego

Za wkład w opracowanie szczepionek mRNA przeciwko Covid-19. Medyczny Nobel 2023 dla Katalin Karikó i Drew Weismanna
Zdrowie

Za wkład w opracowanie szczepionek mRNA przeciwko Covid-19. Medyczny Nobel 2023 dla Katalin Karikó i Drew Weismanna

Tegoroczni laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii to Katalin Karikó i Drew Weismann. Ich wspólna praca na Uniwersytecie Pennsylwania przyczyniła się do odkryć dotyczących modyfikacji zasad nukleozydowych - umożliwiły one opracowanie szczepionek mRNA wykorzystanych po raz pierwszy na masową skalę w szczepionkach przeciwko Covid-19.

Czym mierzyć sukces naukowego odkrycia w medycynie? Liczbą „lajków” potwierdzających użyteczność informacji prasowych na ich temat? Skalą wykorzystania w praktyce klinicznej? Znaczeniem, jakie będzie miało dla ludzi w przyszłości? A może wartością nagród naukowych, które przyznawane są ich odkrywcom w minionym roku?

Żaden z tych sposobów nie wydaje się trafny, czego potwierdzeniem jest historia penicyliny. Pierwszy antybiotyk, który odmienił historię nowożytnej medycyny, wynaleziony został w 1928 r. Do produkcji trafił dopiero w 1941 r. A jego odkrywca, Alexander Fleming, został uhonorowany Nagrodą Nobla w 1945 r. Był to więc sukces rozciągnięty na lata.

Również obecnie badania w naukach medycznych prowadzone są znacznie dłużej niż rok, zanim uda się potwierdzić ich doniosłość. Przykładem są tegoroczni Nobliści w dziedzinie medycyny i fizjologii, prof. Katalin Karikó i prof. Drew Weismann. Zostali nagrodzeni za prace nad klinicznym wykorzystaniem mRNA wspólnie rozpoczęte przed 20 laty, które dopiero w 2020 r. mogło znaleźć zastosowanie w skutecznych szczepionkach przeciwko Covid-19.

Choć serwisy naukowe niemal codziennie wypełnione są doniesieniami z rozmaitych laboratoriów i dziesiątki czasopism naukowych publikują wyniki prac polepszających efekty leczenia lub usprawniające metody terapii, wiele z nich nie podzieli sukcesu szczepionek z mRNA ani nie wejdzie do praktyki klinicznej z uwagi na zbyt wysokie koszty lub zbyt wąską grupę odbiorców. O prawdziwym przełomie w leczeniu można przecież powiedzieć dopiero wtedy, gdy przełoży się on na zmianę postępowania przy łóżku chorego lub na salach zabiegowych. W tym roku kilka się zdarzyło.

Otyłość: dobry początek drogi

Z całą pewnością taką zmianę odnotowaliśmy w podejściu do leczenia otyłości. Pojawiły się badania mówiące o tym, że semaglutyd i tircepatyd – dwie pierwsze substancje naśladujące naturalne hormony jelitowe, wykorzystywane już od co najmniej kilku lat w stabilizacji poziomu glukozy u chorych na cukrzycę – przynoszą doskonałe efekty. I co ważniejsze: zmniejszają również objawy niewydolności serca oraz ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Czytajcie tutaj.

Tu drobne zastrzeżenie: w 2023 r. Ozempic i Wegovy (oraz jego następcy, bo tzw. agonistów receptora GLP-1, czyli glukagonopodobnego peptydu-1, hamującego głód, pojawia się w badaniach klinicznych coraz więcej) udowodniły, że farmakologiczne leczenie otyłości nie musi być skazane na porażkę w postaci efektu jo-jo ani szkodliwe działania niepożądane. Jesteśmy jednak dopiero na początku tej drogi i na długoterminowe efekty takiej kuracji, która upowszechniła się w tym roku poza grupą chorych na cukrzycę, trzeba cierpliwie zaczekać. W 2023 r. otrzymaliśmy potwierdzenie, że leki GLP-1 mogą chronić zdrowie otyłych poza samą utratą wagi. Odpowiedzi na pytanie, jak skutecznie i czy wszystkich – jeszcze nie znamy. Czytajcie tutaj.

Otępienia: leki dające nadzieję

Tak jak do niedawna medycyna niewiele miała do zaoferowania osobom z chorobą otyłościową, skromną pomoc farmakologiczną mogła zapewnić dziesiątkom milionów ludzi z otępieniami. Nieliczne leki w chorobie Alzheimera powodowały przejściowe ustąpienie objawów tylko we wczesnej fazie tego schorzenia, a i to u nielicznych pacjentów. Rok 2023 przyniósł wyniki badań, które zaczęły napawać optymizmem dawno w neurologii i psychiatrii niewidzianym. Już w styczniu w Stanach Zjednoczonych i Japonii zapalono zielone światło dla preparatu, który wyraźniej spowalnia utratę pamięci, hamując rozwój blaszek amyloidowych w tkance mózgowej (pisaliśmy o nim pod koniec ubiegłego roku, kiedy zakończono badania kliniczne, na podstawie których lek ten można było zarejestrować).

Chociaż nikt nie mówi o kuracji doprowadzającej do całkowitego ustąpienia objawów demencji, skromny sukces, polegający na poprawie funkcji poznawczych o 27–35 proc. w porównaniu z placebo okazuje się wystarczający, by nowe przeciwciała monoklonalne o nazwie lecanemab i donamemab móc zaliczyć do tegorocznych przełomów. Z pełną świadomością, że oba podawane dożylnie preparaty są obarczone ryzykiem krwawień śródmózgowych, więc muszą być zalecane ze szczególną ostrożnością i nie wolno ich kojarzyć z lekami rozrzedzającymi krew (akurat dość popularnymi wśród starszych ludzi, z uwagi na zalecaną ochronę przed zakrzepami). Czytajcie tutaj.

Depresja: „tak” dla psychodelików

A skoro już o neurologii i psychiatrii mowa, to sporo miejsca poświęcono w serwisach naukowych w tym roku psychostymulantom, których przydatność zaczęto doceniać w leczeniu depresji, stresu pourazowego i wielu innych zaburzeń. Psylocybina oraz ketamina nie są już modne tylko wśród amatorów halucynogennych doznań – o ich przydatności zaczęto o ich przydatności oficjalnie rozmawiać (również w Polsce) na zjazdach naukowych. Coraz więcej lekarzy nie boi się więc ich zalecać pacjentom, u których nie sprawdziły się tradycyjne metody kuracji. Czytajcie tutaj.

Swój krótki, autorski wybór najistotniejszych dokonań naukowych w medycynie w 2023 r. zawęziłem do trzech obszarów, nie uwzględniając tak szerokich specjalności, jak pediatria, onkologia lub autoimmunologia. Nie znaczy to, że w tych dziedzinach nie można znaleźć w tym roku prac, które aspirowałyby do miana przełomu. Są one jednak jeszcze nie na tyle pewne, by można było wiązać z nimi nadzieje na pokonanie raka, astmy lub tocznia.